Wicemarszałek Sejmu Michał Kamiński (PSL) nie pojawił się na prezydium Senatu i nie podał powodu nieobecności. Pozostali wicemarszałkowie Senatu podzielili się obowiązkami, w tym prowadzeniem obrad. Kamiński schował się w cień po ujawnieniu informacji o spotkaniu Szymona Hołowni w mieszkaniu Adama Bielana, gdzie pojawił się również on sam. Maciej Żywno, wicemarszałek Senatu z ramienia Polski 2050 przekazał, że według jego informacji, Kamiński "ma jakąś formę uszkodzenia nogi". Zaznaczył, że brak informacji o nieobecności "należałoby nadrobić". - Przede wszystkim pani marszałek (Małgorzata Kidawa-Błońska-red.) nie dostała takiej informacji - podkreślił. - Dla mnie jest oczywiste, że jeżeli gdzieś wyjeżdżam czy byłbym potencjalnie chory, to swojego zwierzchnika w Senacie informują w pierwszej kolejności(…). Oczekiwałbym, żeby (Kamiński - red.) dał sygnał, kiedy wróci - oświadczył Żywno. Zaznaczył, że jak na razie PSL "nie zgłosiło aspiracji zmiany wicemarszałka".