Konin. 6‑latek wrócił posiniaczony z przedszkola. Dyrekcja twierdził, że był masowany

6-letni chłopiec wrócił z przedszkola dla autystycznych dzieci w Koninie z siniakami i wybroczynami. Matka dziecka domaga się wyjaśnień. Z kolei dyrekcja placówki tłumaczy, że chłopiec był... masowany.

Konin. 6-latek wrócił posiniaczony z przedszkola. Dyrekcja twierdził, że był masowany
Źródło zdjęć: © WP.PL | Wojciech Nieśpiałowski
Karolina Kołodziejczyk

Sprawę niepokojących siniaków na ciele 6-latka postanowiła wyjaśnić matka dziecka. W przedszkolu usłyszała, że 6-latkowi zrobiono masaż, a ciemne znaki na jego ciele to jego efekt. To nie przekonało kobiety.

Co ciekawe, brakuje zapisu monitoringu z placówki. Jak utrzymuje dyrekcja przedszkola, sprzęt nagrywający jest od kilku dni zepsuty.

Tym samym matka 6-latka postanowiła złożyć zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa. - Jest obdukcja lekarska, będzie ona dołączona do akt postępowania. Jeśli policjanci stwierdzą, że będzie potrzebna dodatkowa opinia biegłego, taki biegły zostanie powołany - mówi rzecznik Komendanta Miejskiego Policji w Koninie podkom. Marcin Jankowski cytowany przez RMF FM.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

przedszkolemonitoringkonin
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (61)