Koniec śledztwa ws. tragicznej burzy w Tatrach. Wniosek o zmianę procedur
Zakopiańska prokuratura umorzyła śledztwo ws. tragicznej burzy w Tatrach, która miała miejsce rok temu. Prokuratura wystąpiła z wnioskiem o rozważenie, aby w okresie wakacyjny były wysyłane ostrzeżenia w trybie alertu RCB.
Prokuratura w Zakopanem zakończyła śledztwo ws. burzy w Tatrach, do której doszło pod koniec sierpnia 2019 r. Postępowanie zostało umorzone. Nikomu nie postawiono zarzutów. Według ustaleń śledczych Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej nie wydaje ostrzeżeń dla wszystkich zjawisk atmosferycznych, znajdujących się na terenie powyżej 1200 metrów nad poziomem morza - podaje Informacyjna Agencja Radiowa.
Tatry. Burza nad Giewontem. Ustalenia śledczych
Wyliczono, że w dniu burzy w okolicach Giewontu w ciągu godziny doszło do 62 wyładowań. Śledczy ustalili również, że do tragedii nie przyczynił się metalowy krzyż na Giewoncie, ani remont szlaków przeprowadzony przez Tatrzański Park Narodowy. Prokuratura wystąpiła jednak do IMGW, wojewody małopolskiego oraz starosty tatrzańskiego o zmianę procedur. W okresie wakacyjnym, na terenie powiatu tatrzańskiego, miałyby być wysyłane ostrzeżenia pogodowe w trybie alertu RCB.
IMGW tłumaczyło się rok temu, że komunikat o burzach nie został wydany, bo przewidywania "nie spełniały obowiązujących w naszym kraju kryteriów przewidzianych dla ostrzeżeń o burzach". "Alerty wydawane są w przypadku prognozowania towarzyszącym burzom silnych porywów wiatru (pow. 70 km/h) i ulewnego deszczu (od 20 mm)" - podkreślono wówczas. Instytut dodał też, że "gęstość wyładowań była stosunkowo niewielka".
Śledztwo ws. burzy w Tatrach. Badano wątek nieprawidłowości i zaniechań osób oraz instytucji
W wyniku tragedii zginęły cztery osoby, w tym dwie kobiety i dwoje dzieci. Rannych zostało 157 osób, w tym 38 ciężko. Kolejna osoba zginęła po słowackiej części Tatr. Śledczy badali m.in., czy śmierć turystów, nie miała miejsce na skutek nieprawidłowości i zaniechań osób oraz instytucji. W akcji na Giewoncie wzięło udział 180 ratowników, w tym 80 z TOPR-u.
Przeczytaj również: Burza w sprawie alertów RCB. Ostatnie nawałnice ujawniły słabość systemu
Awaria w "Czajce". Bartosz Arłukowicz: Nie jestem zwolennikiem teorii spiskowych, ale...
Źródło: IAR