Konflikt USA-Iran. Ekspert o wzroście zagrożenia terrorystycznego. Polska jest bezpieczna?
- Powinniśmy obawiać się wzrostu zagrożenia terrorystycznego w najbliższym czasie - ocenia Krzysztof Liedel, ekspert ds. terroryzmu. Jego zdaniem po zabiciu przez Amerykanów wpływowego irańskiego generała, w pierwszej fazie konfliktu celem będą przede wszystkim Amerykanie i ich sojusznicy w regionie. Niewykluczone jednak, że późniejsze ataki dotkną też Polskę.
Do gwałtownego wzrostu napięcia w stosunkach USA i Iranu doszło po amerykańskim ostrzale międzynarodowego lotniska w Bagdadzie, przeprowadzonym w nocy z czwartku na piątek, podczas którego zginął m.in. irański generał Kasem Sulejmani, dowódca elitarnej irańskiej jednostki Al-Kuds. Iran zapowiada zemstę i pomszczenie generała, a Donald Trump grozi atakiem na 52 cele. Świat boi się otwartej wojny.
- Myślę, że kraje na całym świecie zrobią wszystko, aby zmniejszyła się eskalacja tego konfliktu - ocenia Krzysztof Liedel, ekspert ds. terroryzmu. Jego zdaniem o tym, co się będzie działo dalej, zadecyduje to, na ile Iran spełni groźby odwetu. - Wtedy Amerykanie mogą wykorzystać to jako pretekst do eskalacji - dodaje.
Konflikt Iran-USA. "Broń rakietowa ma w zasięgu kraje europejskie"
- Jeśli dojdzie do eskalacji, to w początkowej fazie wszystko będzie rozgrywać się na poziomie regionalnym. Zagrożeni mogą być sojusznicy Stanów Zjednoczonych w tamtym rejonie - od Arabii Saudyjskiej poczynając, na Emiratach kończąc. Natomiast kraje europejskie, w tym również Polska, raczej powinny się na tym etapie czuć spokojnie - stwierdza ekspert.
I podkreśla: - Jest jednak jeden minus. Jeśli konflikt osiągnie etap ogólnoświatowy, trzeba pamiętać, że jesteśmy bardzo blisko geograficznie. A dzisiaj wiemy, że nowoczesna broń rakietowa, którą ma dysponować Iran, byłaby w stanie mieć w zasięgu również kraje europejskie.
Iran-USA. Kiedy dojdzie do eskalacji, "nie ma nikogo, kto może czuć się bezpiecznie"
- To, czego powinniśmy się obawiać, to wzrost zagrożenia terrorystycznego w najbliższym czasie - przyznaje Krzysztof Liedel. - Iran wspiera logistycznie, finansowo i szkoleniowo organizacje terrorystyczne. Może to wykorzystać i użyć ich do przeprowadzenia ataków. Nie ma wówczas nikogo, kto mógłby czuć się bezpiecznie. Jeśli któraś z tych organizacji uznałaby, że chce zaatakować firmę czy ambasadę amerykańską na terenie Polski, to do tego dojdzie - dodaje.
Wspomina jeszcze o jednej kwestii - osobach lub grupach, które same z siebie będą chciały wykorzystać konflikt na Bliskim Wschodzie, by pomścić irańskiego generała. Takich oddolnych inicjatyw również możemy się spodziewać.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl