Konflikt o Turów. Czechom brakuje wody? Zaskakujący widok na podwórkach

Nie wszyscy mieszkańcy nadgranicznych miejscowości w Czechach doświadczają dramatycznego braku wody, co stało się przyczyną konfliktu o działalność przygranicznej kopalni odkrywkowej Turów. We wsiach Vaclavice i Uhelna niektóre domostwa dysponują ogrodowymi basenami, z których korzystano w ostatni ciepły weekend.

Konflikt o Turów. Mieszkańcy przygranicznych czeskich wsi skarżą się że polska kopalnia odbiera im wodę. Okazuje się, że niektórzy mają baseny przy domuKonflikt o Turów. Mieszkańcy przygranicznych czeskich wsi skarżą się że polska kopalnia odbiera im wodę. Okazuje się, że niektórzy mają baseny przy domu
Źródło zdjęć: © Agencja Gazeta | Krzysztof Ćwik
Tomasz Molga

- Jesteśmy podłączeni do wodociągu i nie było żadnych problemów. Sprawa braków wody jest bardziej skomplikowana, niż jest to przedstawiane w mediach. Dotyczy głównie osób posiadających przydomowe studnie - mówi WP jeden z mieszkańców wsi Uhelna (leży tuż przy granicy z Polską). Tłumaczy, że to ci mieszkańcy nagłośnili sprawę Turowa, gdy w ich studniach obniżył się poziom lustra wody.

- Najgorszym okresem była susza z 2019 roku, gdy wiele osób skarżyło się na niedostatki wody. To zostało podchwycone w kontekście rozbudowy polskiej kopalni. Te głosy przeważają na zebraniach wspólnoty sąsiadów. Każdy tutaj chętnie widziałby nowy wodociąg. Obecna instalacja nie jest w stanie obsłużyć nowych domów - dodaje.

Nowy wątek w konflikcie o Turów

Jak sprawdziliśmy, w liczącej 25 domostw wsi Uhelna jedna posesja ma ogrodowy basen. W większych Vaclavicach na pięciu podwórkach przy głównej drodze również widać napełnione baseny ogrodowe. Właściciele tych posesji nie są skorzy do rozmów z dziennikarzami.

Burza o kopalnię Turów. Czesi skarżą się na dramatyczny brak wody pitnej. Jednak niektórzy są w stanie zapełnić przydomowe baseny. Zdjęcie z Vaclavic
Burza o kopalnię Turów. Czesi skarżą się na dramatyczny brak wody pitnej. Jednak niektórzy są w stanie zapełnić przydomowe baseny. Zdjęcie z Vaclavic © WP | wp.pl

Istnienie basenów osłabiają nieco dramat opisywany w petycji skierowanej dwa lata temu do Parlamentu Europejskiego i Komisji Europejskiej. Znalazły się w niej relacje jedynie o rodzinach, które w codziennym życiu muszą korzystać z deszczówki lub wody ze strumienia. Od opisu powszechnych trudności z dostępem do wody w czeskich wsiach rozpoczął się konflikt o funkcjonowanie kopalni węgla brunatnego Turów.

W ostatnich miesiącach obie miejscowości są w centrum zainteresowania międzynarodowych mediów. Mieszkańców wspierają ekolodzy przeciwni funkcjonowaniu kopalni odkrywkowych.

Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej zakazał wydobycia węgla do czasu finalnego rozstrzygnięcia sprawy, w której analizowana jest przedłużenie koncesji na działalność kopalni do 2044 roku. Ostatnio orzeczono karę pieniężną w wysokości 500 tys. euro dziennie.

Polska kopalnia podbiera wodę Czechom, ale nie tylko ona

Co ma wpływ na poziom wody ujęć wody w czeskich wsiach? Ekspert czeskiego Instytutu Gospodarki Wodnej wskazał, że w ciągu kilkudziesięciu lat poziom wód gruntowych w rejonie wsi obniżył się o 17 metrów. Większość z tego efektu (11,5 metra) przypisuje działalności kopalni po polskiej stronie granicy. Woda wypompowana na użytek mieszkańców obniżyła zasoby o 5,5 metra.

"Spływ wód z Czech do Polski nadal obniża poziom zasobów o 1-2 metry rocznie. Ostatnich kilka suchych lat 2014-2019 również ma wpływ zaopatrzenia w wodę w okolicach Uhelnej. 3-8 procent zużycia wody dotyczy funkcjonowania kopalni piasku Grabsztejn" - zauważa ekspert. Zastrzega, że ustalenie dokładnych proporcji wymaga dalszych obserwacji.

ZOBACZ TAKŻE: Fatalny sondaż dla PiS ws. Turowa. Jarosław Sellin komentuje

Fiaskiem zakończyła się trzynasta runda negocjacji pomiędzy urzędnikami z Czech i Polski. Rozmowy mają być kontynuowane w tym tygodniu.

- Zapewne ciężko będzie doprowadzić do porozumienia przed wyborami, ponieważ nasi czescy sąsiedzi kierują się logiką wyborczą, która jest pozbawiona gotowości do porozumienia - komentował sprawę premier Mateusz Morawiecki.

Mieszkańcy, którzy skarżyli się na problem wody, dziś naciskają na własnych negocjatorów. Chcą, aby w rozmowach uczestniczyła Unia Europejska, bo nie wierzą, że Polacy dotrzymają zobowiązań.

"Dlaczego negocjujemy warunki umowy z partnerem, który daje do zrozumienia, że ​​orzeczenia Trybunału Sprawiedliwości UE nie mają do niego zastosowania, że ​​i tak nigdy ich nie będzie przestrzegał? Dobre zakończenie to takie, że cały spór o legalność wydobycia powróci do granic prawnych i zakończy sytuację, w której silna gospodarczo i politycznie państwowa spółka górnicza przestanie bezkarnie niszczyć terytorium i życie sąsiednich ludzi. (...) - napisał w komentarzu Milan Starec, inicjator protestów we wsi Uhelna.

Źródło artykułu: WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Policja zatrzymała sześć osób. Zabezpieczono broń i narkotyki
Policja zatrzymała sześć osób. Zabezpieczono broń i narkotyki
Co dalej ze sprawą wiceszefa MSZ? Media: Utknęła w sądzie
Co dalej ze sprawą wiceszefa MSZ? Media: Utknęła w sądzie
Nowoczesna w procesie likwidacji. Już połowa osób przeszła do KO
Nowoczesna w procesie likwidacji. Już połowa osób przeszła do KO
Poranek Wirtualnej Polski. Pasmo publicystyczne
Poranek Wirtualnej Polski. Pasmo publicystyczne
Gdzie jest Ziobro? Udzielił wywiadu telewizyjnego
Gdzie jest Ziobro? Udzielił wywiadu telewizyjnego
Tragedia w Strzegomiu. Dwie kobiety zginęły na pasach
Tragedia w Strzegomiu. Dwie kobiety zginęły na pasach
Będzie inaczej niż w ostatnich godzinach. Co czeka nas w pogodzie?
Będzie inaczej niż w ostatnich godzinach. Co czeka nas w pogodzie?
Prowokacja Korei Północnej podczas wizyty Hegsetha na granicy
Prowokacja Korei Północnej podczas wizyty Hegsetha na granicy
Próbowali uciec z lubelskiego więzienia. Akcja jak z filmu
Próbowali uciec z lubelskiego więzienia. Akcja jak z filmu
Działo się w nocy. Najważniejsze wydarzenia
Działo się w nocy. Najważniejsze wydarzenia
Ukraiński atak dronowy odciął prąd 16 tysiącom Rosjan
Ukraiński atak dronowy odciął prąd 16 tysiącom Rosjan
Chińskie samochody zaleją polskie drogi
Chińskie samochody zaleją polskie drogi