Konflikt między Big Cyc a TVP. Wkracza Rafał Ziemkiewicz

Jedna piosenka, a spore zamieszanie. TVP wykorzystało w swoim programie utwór Big Cyc. Zespołowi bardzo się to nie spodobało i oczekuje od telewizji zadośćuczynienia. Ta jednak płacić nie zamierza. Patową sytuację chce zakończyć dziennikarz Rafał Ziemkiewicz.

Konflikt między Big Cyc a TVP. Wkracza Rafał Ziemkiewicz
Źródło zdjęć: © PAP | Stach Leszczyński
Anna Kozińska

04.08.2018 | aktual.: 28.03.2022 09:23

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

"Jak słodko zostać świrem" - wokół tego utworu toczy się spór miedzy Big Cyc a TVP. Piosenka została wykorzystana w programie satyrycznym "W tyle wizji". Kontekstem były protesty pod Sejmem przeciwko rządowym reformom sądownictwa. Utwór miał nawiązywać do słów Stanisława Karczewskiego. Marszałek Senatu powiedział, że Sejm otoczony jest barierkami, "żeby świry się nie dostawały i nie szkodziły". Wokalista Krzysztof Skiba i pozostali muzycy zarzucili telewizji wykorzystanie piosenki bez ich zgody.

Sprzeciwiają się temu, by ich twórczość była wykorzystywana w kontekście politycznym. Ich zdaniem materiał TVP miał charakter propagandowy i ośmieszał protestujących. Co więcej - naruszał wizerunek zespołu. Big Cyc oczekuje, ze telewizja publiczna wpłaci milion złotych zadośćuczynienia na rzecz Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy.

Wiadomo, że sprawa trafiła już na drogę prawną. Na fanpage’u zespołu pojawił się bowiem filmik, w którym muzycy ogłosili, że podpisali pełnomocnictwo dla radcy prawnego. 30 lipca mecenas złożył w sekretariacie TVP wezwanie do zapłaty miliona złotych na rzecz WOŚP.

TVP nie pozostała obojętna - odpowiedziała. Podkreśla, że utwór wykorzystano zgodnie z prawem - na podstawie licencji ZAiKS, a materiał nikogo nie ośmieszał, a miał jedynie charakter satyryczny. Telewizja zaznacza też, że o zadośćuczynieniu nie może być mowy.

Czekamy na dalszy rozwój sprawy i kroki stron. Tymczasem do dyskusji włączył się Rafał Ziemkiewicz, który występuje w programie "W tyle wizji" w TVP. Zaproponował "polubowne załatwienie sprawy".

"Wystawimy Skibie rachunek za wielokrotne reklamowanie się w naszym propagandowym programie "W tyle wizji" TVP na kwotę, której żąda, i po prostu wymienimy się fakturami. Będzie git?" - napisał ironicznie dziennikarz.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Komentarze (898)