Konflikt Iran - USA. Krzysztof Brejza ostrzega: cały Bliski Wschód jest na progu wojny

Krzysztof Brejza zabrał głos ws. ataku Iranu na amerykańskie bazy. Według niego Bliski Wschód oraz USA "są u progu wojny". Apeluje również o zwołanie Rady Bezpieczeństwa Narodowego.

Konflikt Iran - USA. Krzysztof Brejza ostrzega: cały Bliski Wschód jest na progu wojny
Źródło zdjęć: © PAP
Karolina Kołodziejczyk

08.01.2020 | aktual.: 08.01.2020 10:04

W nocy z wtorku na środę Iran wystrzelił pociski w kierunku dwóch amerykańskich baz. Pierwsza z nich znajduje się w Erbilu w irackim Kurdystanie. Druga to Al Asad, jedno z najważniejszych miejsc stacjonowania amerykańskich wojsk w Iraku. To tam od lipca 2019 roku służbę pełni również 150 żołnierzy z Polski.

Do sprawy odniósł się senator Koalicji Obywatelskiej Krzysztof Brejza. - Jest to sytuacja wysoce niebezpieczna. Stany Zjednoczone, Iran i cały Bliski Wschód jest na progu wojny - powiedział na antenie Radia ZET. - Jeśli rakiety balistyczne Iranu spadają na amerykańskie bazy, na bazy w których prawdopodobnie są polscy żołnierze - sytuacja jest dramatyczna. Dziwię się władzom Polski na czele z Andrzejem Dudą, że nie reagują - dodał.

Według Brejzy, napięta sytuacja na Bliskim Wschodzie powinna doprowadzić do zwołania Rady Bezpieczeństwa Narodowego. - W ostatnich dniach prezydent i szef MSZ są w jakimś zawieszeniu. Amerykanie mają niewidzialne samoloty, a my mamy prezydenta i ministra spraw zagranicznych też w trochę niewidzialnej, nieaktywnej technologii - stwierdził senator KO. - Jako Koalicja Obywatelska apelujemy do prezydenta o jak najszybsze zwołanie Rady Bezpieczeństwa Narodowego - dodał.

Konflikt Iran - USA. Krzysztof Brejza chce wycofać polskie wojska z Iraku

Jednocześnie Brejza pytany o to, czy polscy żołnierze powinni być wycofani z Iraku odparł, że "obecność Polski nie jest już tam potrzebna po tylu latach konfliktu". - Powinni wrócić do kraju - oświadczył polityk KO.

- Nie rozumiem decyzji o przedłużeniu polskiej obecności w Iraku. Ten konflikt trwa wiele lat. Nie wiem, czy tak długie zaangażowanie strony polskiej i polskich sił zbrojnych jest konieczne w tej części świata - podkreślił Krzysztof Brejza.

Tomasz Grodzki i zarzuty pacjentów. Krzysztof Brejza: to akcja zaplanowana z perfidią

Od wielu tygodni pojawiają się anonimowe doniesienia, że Tomasz Grodzki miał przyjąć łapówki od swoich pacjentów. We wtorek marszałek Senatu poinformował, że doszło do próby przekupienia jego byłego pacjenta, Tadeusza Staszczyka. Za pięć tysięcy złotych miał oczernić Grodzkiego i oskarżyć o przyjęcie łapówki.

- To akcja zaplanowana z perfidią i realizowana w sposób bezwzględny i podły. To celowe niszczenie Tomasza Grodzkiego
i jego dobrego imienia - stwierdził Krzysztof Brejza na antenie Radia ZET.

- Wcześniej niszczone było dobre imię Pawła Adamowicza, w czasach pierwszego PiS była sprawa Barbary Blidy lub operacja wymierzona w Samoobronę i Andrzeja Leppera. To znane, niegodziwe metody - dodał.

Pojawiło się również pytanie, czy Tadeusz Staszczyk jest wiarygodnym świadkiem w sprawie Grodzkiego. - Oczywiście, że tak. Jeśli osoba pod imieniem i nazwiskiem mówi, że ktoś się do niego zgłosił, możemy mieć do czynienia z zamachem na konstytucyjne organy państwa - stwierdził Brejza.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Zobacz także
Komentarze (204)