Komuniści unikną odpowiedzialności?
Instytut Pamięci Narodowej może być zmuszony do umorzenia około dwustu spraw, dotyczących przestępstw z czasów PRL - pisze "Nasz Dziennik".
Prokuratorzy Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu analizują prowadzone śledztwa pod kątem tego, czy są podstawy prawne do ich kontynuowania. "Nasz Dziennik" pisze, że wstępne wyniki analizy wskazują, że konieczne będzie umorzenie około 20% postępowań, które obecnie prowadzą Oddziałowe Komisje Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu. Umarzanie śledztw wynika z decyzji Sądu Apelacyjnego w Lublinie, który w kwietniu i listopadzie 2008 roku przyjął stanowisko, że niektóre zbrodnie komunistyczne się przedawniają.
IPN odwołał się do Sądu Najwyższego, który jednak w maju w uchwale podtrzymał orzeczenie Sądu Najwyższego. W sierpniu Instytut zwrócił się do prokuratora generalnego, aby zajął stanowisko w tej sprawie. W odpowiedzi prokurator generalny oświadczył, że podziela decyzję Sądu Najwyższego - powiedział gazecie rzecznik IPN Andrzej Arseniuk. Prokuratorzy na razie nie informują, jakie śledztwa mogą zostać umorzone, ale może chodzić między innymi o matactwa w postępowaniu, dotyczącym śmierci Stanisława Pyjasa - pisze "Nasz Dziennik".