Komisja Zdrowia przyjęła zapisy dotyczące zasad wyboru świadczeniodawców

Negocjacje uderzają w istotę konkursu. Najlepsze oferty powinny wygrywać, bez przeprowadzania negocjacji - powiedział prezes Naczelnej Rady Lekarskiej Konstanty Radziwiłł. Jego zdaniem, możliwość niejawnej negocjacji ceny i liczby świadczeń daje Funduszowi absolutną dowolność w wyborze świadczeniodawcy. Procedura ta prowadzi do zakulisowych rozwiązań, które nie mają prawa bytu - dodał.

Podobnego zdania był Alfred Budner (Samoobrona), który przekonywał, że negocjacje niejawne pozostawiają "furtkę do umawiania się pod stołem". Zaznaczył, że zapis ustawy powinien być prosty i jasny, aby nie dawał możliwości nadużyć. Proponował, aby zapis ten usunąć z projektu ustawy. Pomysł Budnera zakwestionował m.in. Bolesław Piecha (PiS), który przekonywał, że niejawne negocjowanie są pewnym standardem stosowanym od kilku lat.

Oprócz konkursu ofert projekt przewiduje także w szczególnych sytuacjach rokowania, m.in. wtedy gdy konkurs ofert został unieważniony, bądź zachodzi pilna potrzeba zawarcia umowy, której wcześniej nie można było przewidzieć.

Komisja przyjęła również zapisy dotyczące kontraktów, jakie placówki medyczne będą zawierały z Narodowym Funduszem Zdrowia.

Zgodnie z przyjętymi zapisami, przygotowanie projektu ogólnych warunków kontraktów będzie zadaniem prezesa NFZ. Po uzgodnieniach z przedstawicielami samorządów: lekarskiego, pielęgniarskiego oraz diagnostów laboratoryjnych ma on być zatwierdzony przez ministra zdrowia i opublikowany w rozporządzeniu.

Posłowie wykreślili rządowy zapis mówiący o tym, że w uzgodnieniach projektu mają brać udział także krajowe organizacje świadczeniodawców.

W myśl przyjętych przez posłów zapisów, uzgodnienia projektu muszą być zakończone najpóźniej do 31 sierpnia, a projekt uważa się za uzgodniony, kiedy biorący udział w jego negocjacjach złożą pod nim podpisy.

Minister zdrowia ma mieć prawo dokonania zmian w uzgodnionym projekcie i poinformowania o tym wszystkich stron.

W przypadku braku osiągnięcia porozumienia przy uzgadnianiu projektu, minister zdrowia sam ustala warunki ogólne kontraktów.

Warunki ogólne kontraktu będzie można zmieniać nie częściej niż raz na dwa lata.

Ustawa zdrowotna, nad którą obecnie pracuje Komisja Zdrowia, powinna zacząć obowiązywać najpóźniej wczesną jesienią tego roku, żeby dać czas placówkom medycznym i NFZ na zawarcie umów na 2005 rok. Prace parlamentarne nad tą ustawą muszą więc zakończyć się w sierpniu, by na przełomie sierpnia i września mogła ona trafić do prezydenta.