Komisja PE za złagodzeniem propozycji o posiadaniu broni
• Komisja ds. rynku wewnętrznego Parlamentu Europejskiego opowiedziała się za złagodzeniem niektórych proponowanych przez Komisję Europejską ograniczeń dostępu do broni palnej, by obostrzenia nie uderzały np. w myśliwych czy kolekcjonerów
• Komisja przegłosowała niemal 900 poprawek do przedstawionego w listopadzie przez KE projektu zaostrzenia przepisów dotyczących posiadania i zakupu broni palnej w Unii Europejskiej
13.07.2016 | aktual.: 14.07.2016 02:45
Europosłowie przyjęli ograniczenie dostępu do niektórych typów broni, m.in. do broni na ślepe naboje, złagodzili jednak przepisy dotyczące dostępu do broni myśliwskiej, sportowej czy kolekcjonerskiej.
Zgodnie z propozycją KE restrykcje mają objąć dostęp do tzw. broni dezaktywowanej, czyli pozbawionej zdolności bojowych. Do grupy tej zaliczają się m.in. pistolety hukowe, gazowe czy broń na ślepe naboje. Broń taka jest modyfikowana tak, aby nie można było używać ostrej amunicji. Zwykle tworzone są różne przeszkody, jak zaspawanie lufy czy rozwiercenie komory nabojowej, w wyniku czego broń zostaje pozbawiona możliwości wystrzelenia pocisku.
Zdaniem specjalistów, dezaktywację można jednak odwrócić. Właśnie tego typu broń wykorzystana została podczas ataku na redakcję francuskiego magazynu "Charlie Hebdo" w 2015 r. Zamachowcy posłużyli się wtedy czechosłowackim pistoletem maszynowym Sporter Compact, zakupionym nielegalnie. Na Słowacji broń dezaktywowana jest zakwalifikowana do kategorii D, co oznacza, że na jej zakup nie potrzeba pozwolenia, wystarczy mieć ukończone 18 lat.
- Państwa UE będą musiały wprowadzić silniejszą kontrolę nad bronią dezaktywowaną, w tym bronią na ślepe naboje, w związku z ryzykiem, jakie ta broń ze sobą niesie. Każda tego typu broń będzie musiała podlegać prawu UE o dostępie do broni - powiedziała na konferencji prasowej po głosowaniu brytyjska europosłanka Vicky Ford z Grupy Europejskich Konserwatystów i Reformatorów (EKR).
Nowe przepisy mają także zapewnić ściślejszą kontrolę handlu bronią, zwłaszcza w internecie, oraz ustalić wspólne zasady oznaczania broni, by można było skuteczniej ją śledzić, nawet przy zmianie właściciela.
Europosłowie postanowili jednak złagodzić przepisy dotyczące posiadania broni przez myśliwych, strzelców sportowych, kolekcjonerów oraz rekonstruktorów.
Pierwotna propozycja KE zakładała przesunięcie broni dotychczas legalnie używanej przez myśliwych lub sportowców do tzw. kategorii A, czyli broni palnej zakazanej dla cywilów. Europosłowie postanowili ograniczyć jednak kategorię A do niektórych rodzajów broni palnej, jak broń półautomatyczna o określonej pojemności magazynku. Ponadto zgodnie z nowymi przepisami państwo członkowskie będzie mogło wydać strzelcom sportowym pozwolenie na broń, jeśli będą oni członkami klubu strzelectwa sportowego bądź będą brali udział w zawodach strzeleckich.
Zdaniem Ford "pierwotny projekt dyrektywy, zaproponowany w listopadzie ubiegłego roku przez Komisję Europejską, wzbudził wiele protestów ze strony tych środowisk". Tymczasem Parlament Europejski chce, żeby myśliwi czy sportowcy mogli kontynuować swoją działalność, ale w sposób kontrolowany.
Początkowy projekt dyrektywy zakładał też, że osoby prywatne nie będą mogły nabywać pewnych rodzajów broni samopowtarzalnej, czyli pistoletów i niektórych karabinów, nawet nieaktywnych. Ostatecznie zadecydowano, że będzie to możliwe, ale by uzyskać pozwolenie, będzie trzeba przejść badania psychologiczne albo wykazać się członkostwem klubie strzelectwa sportowego.
Dalsze negocjacje będą kontynuowane we wrześniu w negocjacjach pomiędzy Komisją Europejską, Parlamentem a Radą UE.
Dotychczas kwestię posiadania i zakupu broni regulowała unijna dyrektywa z lat 90. Prace nad zaostrzeniem przepisów o dostępie do broni do reakcja na zamachy terrorystyczne w Paryżu i Brukseli.