Komisja Europejska o pytaniu prejudycjalnym sędziego Igora Tulei: "Niedopuszczalne"
Igor Tuleya, który zawiesił proces członków gangu "obcinaczy palców", by spytać Trybunał Sprawiedliwości UE o sprawę sądów dyscyplinarnych w Polsce, otrzymał odpowiedź od Komisji Europejskiej. Nie taką, na jaką liczył.
Pytania są "niedopuszczalne", a sprawy nie mają związku - to, według portalu w Polityce.pl, odpowiedź KE na działania Igora Tulei. Przypomnijmy, że sędzia zawiesił proces członków gangu "obcinaczy palców" i wysłał do TSUE pytanie prejudycjalne dotyczące postępowań dyscyplinarnych wobec sędziów oraz wpływu polityków na ich przebieg.
Portal dotarł do pisemnych uwag służby prawnej Komisji Europejskiej. "Komisja uważa, że pytanie prejudycjalne zadane w sprawie C-563/18 jest niedopuszczalne, gdyż nie ma znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy zawisłej przed sądem odsyłającym, ani nie pozwala wyjaśnić zagadnienia wstępnego związanego z tą sprawą" - oceniła KE.
To nie wszystko. Komisja zauważyła też, że pytanie prejudycjalne powinno dotyczyć konkretnej sprawy. "W istocie, zgodnie z utrwalonym orzecznictwem uzasadnieniem odesłania prejudycjalnego nie jest wydawanie opinii w kwestiach generalnych lub hipotetycznych, lecz rzeczywista potrzeba związana z rozstrzygnięciem określonego sporu".
Proces członków gangu "obcinaczy palców", który zawiesił Tuleya był prowadzony w warszawskim sądzie okręgowym i dotyczył trzech mężczyzn oskarżonych o "wzięcie zakładnika". Andrzej K., Janusz M. i Grzegorz J. należeli do tzw. grupy mokotowskiej, czyli gangu, którego członkowie porwali dla okupu i zabójstwa.
Zobacz też:
Źródło: wPolityce.pl
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Przypomnijmy chodzi o głośną sprawę, dla wielu bulwersującą, kiedy we wrześniu 2018 r. sędzia warszawskiego Sądu Okręgowego Igor Tuleya, rozpatrując (jednoosobowo) sprawę gangsterów, porywających i katujących swoje ofiary