Komendant uczelni policyjnej w Szczytnie niesłusznie oskarżany? Są wyniki kontroli
MSWiA podało wyniki kontroli w szkole policji w Szczytnie. Komendantowi uczelni zarzucano mobbing i plagiat. Z ustaleń wynika, że wszystkie zarzuty są nieprawdziwe.
Afera związana z rzekomymi nieprawidłowościami w Wyższej Szkole Policji w Szczytnie wybuchła w październiku. "Superwizjer" TVN wyemitował reportaż, z którego wynikało, że insp. Marek Fałdowski miał zmuszać swoich podwładnych do pisania rozdziałów jego pracy habilitacyjnej. W materiale powoływano się na świadków.
Komendant szkoły od początku twierdził, że to nieprawda. Uczelnia oceniła, że materiał jest nierzetelny i nieobiektywny, a podane informacje zostały zmanipulowane. Zapowiedziano wejście na drogę sądową.
Sprawą zainteresowało się Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji. Departament Kontroli i Nadzoru przeprowadził kontrolę w placówce. Jej wyniki zostały upublicznione.
" (...) Na podstawie zebranego materiału, w tym wyjaśnień kilkudziesięciu pracowników Uczelni, nie potwierdzono, aby Komendant-Rektor korzystał z pomocy osób zatrudnionych w WSPol przy pisaniu monografii habilitacyjnej lub też wykorzystywał ich dorobek naukowy. Nie potwierdzono również pozostałych zarzutów przedstawionych w reportażu Superwizjera" - czytamy w raporcie.
Zaznaczono, że nie zbadano kwestii związanych "stricte z procedurą habilitacyjną ww. funkcjonariusza Policji, bowiem ten obszar pozostaje poza właściwością ministra spraw wewnętrznych i administracji".
Z ustaleń kontroli wynika, że materiał TVN oraz poszczególne zawiadomienia składanie do prokuratury na insp. Fałdowskiego mogą stanowić "swego rodzaju realizację gróźb jednego z pracowników uczelni".
W raporcie zauważono, że w trakcie realizacji projektu badawczego insp. Fałdowskiego doszło co prawda do pewnych nieprawidłowości, ale jednocześnie Policja odniosła z tego tytułu wymierne korzyści.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl