Komenda policji nie odstraszyła rabusiów
Białostocka policja poszukuje dwóch sprawców napadu na agencję jednego z banków, znajdującą się w budynku sąsiadującym z komendą miejską policji. Przestępcy nie byli zamaskowani, prawdopodobnie mieli przy sobie pistolet, ale nie wiadomo czy prawdziwy.
Do napadu doszło we wtorek po południu. Małgorzata Reducha z zespołu prasowego podlaskiej policji poinformowała w środę, że napastnicy zrabowali z kasy bankowej agencji 17 tysięcy złotych. Nie niepokojeni przez nikogo, wyszli z budynku i uciekli. Po dziesięciu minutach policję zawiadomiła kasjerka.
Agencja znajduje się w bardzo ruchliwym punkcie miasta. Według policji, przestępcy wykorzystali chwilową nieobecność w środku klientów. Funkcjonariusze mówią anonimowo, że właściciel agencji zlekceważył środki bezpieczeństwa stosowane w takich placówkach.
Ich zdaniem, wystarczyłby np. alarm zewnętrzny uruchamiany niepostrzeżenie przez kasjerkę, by przestępcy zostali natychmiast ujęci. Poszukiwani, to mężczyźni w wieku ok. 30 lat. W czasie napadu byli ubrani w dresy i czapki z daszkiem. (mag)