Kolumbia: kolejne ofiary wojny domowej
Co najmniej 26 cywilów, partyzantów i policjantów zginęło w czasie weekendu w Kolumbii - poinformowały lokalne władze.
07.05.2001 | aktual.: 22.06.2002 14:29
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
W sobotę w Caloto (350 kilometrów od Bogoty)
zginęło siedmiu mieszkańców tej miejscowości, a kilkunastu innych odniosło rany. Świadkowie masakry twierdzą, że za zbrodnię odpowiada prawicowa Zjednoczona Samoobrona Kolumbii (AUC).
AUC jest także podejrzany o zabicie w sobotę czterech cywilów w miejscowości Valledupar (850 kilometrów na północ od Bogoty) - podała agencja France-Presse.
W nocy z soboty na niedzielę w potyczce policji kolumbijskiej z marksistowskimi rebeliantami z Rewolucyjnych Sił Zbrojnych Kolumbii (FARC) zginął jeden funkcjonariusz, a dwóch innych zostało rannych.
Do starcia doszło w Campo Alegre (400 kilometrów na południowy-zachód od Bogoty). W walkach ucierpiało też sześciu cywilów. W innym niedzielnym starciu z policją FARC stracił 14 swoich bojowników.
W Kolumbii od 37 lat trwa wojna domowa. (mag)