Kołodziejczak zrezygnował. Powiedział, co będzie teraz robił
- Nigdzie się nie wybieram, mam plan pracy razem z rolnikami i budowania silnego programu rolnego - przekazał Michał Kołodziejczak, który w środę zrezygnował z funkcji wiceministra rolnictwa. - Teraz z innej pozycji, ale będę starał się budować siłę polskiego rolnictwa - podkreślił.
W środę w Wirtualnej Polsce informowaliśmy, że Michał Kołodziejczak zrezygnował z funkcji wiceministra rolnictwa. Na briefingu prasowym polityk potwierdził te informacje, przekazując, że "po dłuższej analizie tego wszystkiego, co się dzieje, wie, że to jest dobra decyzja".
- Dzisiaj polskie rolnictwo stoi przed wieloma wyzwaniami, potrzebuje bardzo silnego głosu, potrzebuje oczywiście bardzo mocno również jedności, a czasem do jednego miejsca są różne drogi dojścia. Moja wizja tego wszystkiego - okazuje się - jest nieco inna niż chociażby ministra Siekierskiego - przekazał.
- Mówiłem o tym, że chcę opuścić resort już kilka tygodni temu, teraz jest na to dobry moment - po wyborach prezydenckich, po przegłosowaniu wotum zaufania dla rządu - kontynuował Kołodziejczak, dodając, że "nie chciał swoją decyzją wprowadzać jakiegokolwiek zamieszania właśnie w tych decyzjach".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
PSL chce zabetonować małżeństwa? "Rodzinę trzeba chronić"
Kołodziejczak: Nigdzie się nie wybieram
Dopytywany przez dziennikarzy po briefingu, jakie ma plany polityczne i gdzie się teraz wybiera, Kołodziejczak odpowiedział:
- Mogę tylko powiedzieć, że nigdzie się nie wybieram. Mam plan pracy razem z rolnikami, budowania silnego programu rolnego i skupienie się też na tym, że ten gmach i instytucje rolne w kraju wymagają naprawdę dobrych fachowców, dobrych kadr. I chciałbym też swój najbliższy czas skupić na tym, by takie kadry budować, bo nie wiadomo, co przyniesie życie, nie wiadomo w jakich miejscach, gdzie będzie mi dane pracować - podkreślił.
Polityk przekazał, że "chciałby, żeby polskie rolnictwo się rozwijało". - Ono nie będzie rozwijało się bez dobrych kadr, bez dobrych ludzi, dlatego będę starał się skupić na budowie - tak jak powiedziałem wcześniej - programu rolnego, który będę konsekwentnie przedstawiał wszystkim ludziom w Polsce - powiedział.
Na koniec dodał, że "wiele jego projektów było niestety bombardowanych z różnych stron, przez co nie dało się ich wprowadzić". - Dlatego dziś, z innej pozycji, ale będę starał się budować siłę polskiego rolnictwa - zakończył.
Czytaj też: