Matecki się spóźnił. Dotkliwa kara dla posła PiS

• Poseł Dariusz Matecki z PiS został ukarany za niezłożenie oświadczenia majątkowego w terminie. Kara wynosi 9 tys. zł brutto.
• Matecki przebywał w areszcie od marca do 25 kwietnia, co uniemożliwiło mu złożenie dokumentów na czas.
• Komisja Regulaminowa, Spraw Poselskich i Immunitetowych nałożyła na niego również upomnienie za brak wyjaśnień i nieobecność na posiedzeniu.

Dariusz Matecki został aresztowany w marcu w związku z podejrzeniami o nieprawidłowości w Funduszu Sprawiedliwości oraz fikcyjne zatrudnienie w Lasach Państwowych.

Wyszedł na wolność 25 kwietnia po wpłaceniu przez rodzinę kaucji w wysokości pół miliona złotych. W czasie pobytu w areszcie nie otrzymywał uposażenia poselskiego ani diety, czyli łącznie 17,7 tys. zł brutto miesięcznie.

30 kwietnia upłynął termin, jaki posłowie mają na złożenie oświadczenia majątkowego. Kilka dni nie wystarczyło jednak na załatwienie formalności. - Wychodząc z aresztu nie miałem niektórych dokumentów z Sejmu, dotyczących kwot, które powinienem wpisać do oświadczenia. Złożyłem dokument, gdy tylko zebrałem potrzebne do tego informacje - tłumaczy Matecki w rozmowie z "Rzeczpospolitą".

Zobacz też: głos z PSL ws. współpracy z Nawrockim. "Skazane na niepowodzenie"

Oprócz utraty części uposażenia, Matecki otrzymał upomnienie od Komisji Regulaminowej, Spraw Poselskich i Immunitetowych. Powodem było niezłożenie wyjaśnień dotyczących powodów opóźnienia oraz nieobecność na posiedzeniu komisji.

- Oświadczenie majątkowe można składać już od 1 stycznia, a poseł Matecki wiedział, że grozi mu areszt, więc przed jego rozpoczęciem powinien wypełnić swoje obowiązki poselskie - odpowiada poseł KO Jarosław Urbaniak, przewodniczący Komisji Regulaminowej, Spraw Poselskich i Immunitetowych.

Matecki uważa, że komisje sejmowe traktują go nieobiektywnie i stąd jego nieobecność.

Źródło: "Rzeczpospolita"