Rosyjska broń. Jest decyzja Putina
Władimir Putin najprawdopodobniej zareagował na wieści z frontu nt. braku najpotrzebniejszego sprzętu wojskowego wśród Rosjan. Teraz dyktator wezwał państwową korporację Rostec do zwiększenia produkcji i dostaw produktów dla armii. W jego opinii to też możliwość rozwoju gospodarczego dla kraju.
Serwis Ukraińska Prawda przekazał, że rosyjskie władze poinformowały o tym, że konieczne jest "zwiększenie produkcji i podaży całej nomenklatury poszukiwanych produktów".
W komunikacie zaznaczono, że "kluczowym zadaniem dzisiaj, zadaniem numer jeden, jest zrobienie wszystkiego, aby w pełni zaspokoić potrzeby sił zbrojnych".
Następnie dodano, że najważniejsze jest wsparcie oddziałów, które biorą udział w "specjalnej operacji wojskowej", jak w Rosji nazywa się inwazję na Ukrainę.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz też: Rosjanie użyją broni chemicznej? Pułkownik komentuje
Putin zadecydował o wsparciu rosyjskiego wojska
Co więcej, Władimir Putin stwierdził, że wszystkie fabryki, które aktualnie pracują na potrzeby wojskowych, to także "wyjątkowy impuls do rozwoju przemysłu". Rosyjski dyktator potwierdził również, że fabryki w całej Rosji pracują na "najwyższych obrotach, na kilka zmian".
"Dzisiaj jest jasne, że duża część broni idzie na użytek wewnętrzny, na potrzeby Sił Zbrojnych, ale nawet w tych warunkach sprzedaliśmy już broń za osiem miliardów dolarów za granicą na rynki światowe" - ujawnił Putin, cytowany przez Ukraińską Prawdę. Jego zdaniem to bardzo dobry wynik jak na obecne warunki.
Rosyjski prezydent dodał także, że doświadczenie wyciągnięte ze zwalczania nowoczesnej broni z Zachodu podczas inwazji należy wykorzystać do poprawy rosyjskich produktów obronnych.
Straty wśród Rosjan. Są prognozy z Kremla
Kreml prognozuje, że do lata 2023 roku nieodwracalne straty wśród Rosjan zmobilizowanych na wojnę przeciwko Ukrainie sięgną 100 tys. osób - przekazał rosyjski portal Ważnyje Istorii. Źródła serwisu twierdzą, że zabitych i rannych władze Rosji planują zastąpić poborowymi.
"Bez względu na serię bolesnych klęsk na froncie i duże straty rosyjskiej armii Władimir Putin nie porzuca planów wzięcia Kijowa. By osiągnąć swój cel, jest gotowy walczyć kilka lat, nie licząc się ze stratami" - podkreślił portal, powołując się na źródła zbliżone do sztabu generalnego Rosji i Federalnej Służby Bezpieczeństwa.
Źródło: Ukraińska Prawda, PAP