ŚwiatKolejni zakładnicy w rękach terrorystów na Ukrainie

Kolejni zakładnicy w rękach terrorystów na Ukrainie

W Doniecku siedem osób biorących udział we wczorajszej, pokojowej manifestacji na rzecz Ukrainy zostało schwytanych przez prorosyjskich separatystów i bojówkarzy. Są oni przetrzymywani jako zakładnicy. To kolejny przypadek porywania oponentów przez zwolenników secesji Donbasu.

Kolejni zakładnicy w rękach terrorystów na Ukrainie
Źródło zdjęć: © AFP

Porwania i zastraszanie pokojowo manifestujących ludzi o odmiennych poglądach stają się narzędziem używanym przez prorosyjskich separatystów coraz częściej. W przypadku ludzi przetrzymywanych w Doniecku zostały już podjęte próby prowadzenia w ich sprawie rozmów przez przedstawiciela OBWE.

Separatyści mówią, że żadne pośrednictwo nie jest potrzebne.Nie powiedzieli, kogo ukraińskie służby bezpieczeństwa miałyby zwolnić w zamian za wypuszczenie zakładników. Jeden z uczestników pokojowej manifestacji sądzi, że za porwaniami i zastraszaniem ludności Donbasu stoi Moskwa, a ściślej Władimir Putin, który tworzy system przypominający neostalinizm i neobolszewizm. Poza tym - zdaniem rozmówcy Polskiego Radia - chce on odnowić i wzmocnić swój wpływ na Ukrainę.

Pokojowy marsz został rozpędzony przez prorosyjskich bojówkarzy, byli ranni. Według najnowszych informacji przekazanych przez służby medyczne w wyniku uderzeń pałkami oraz kamieniami rannych zostało 25 osób. 5 z nich pozostaje w szpitalach z ciężkimi obrażeniami.

Napastnicy używali stalowych prętów oraz drewnianych pałek. Po rozpędzeniu marszu bojówkarze schwytali siedem osób. Pięć z nich przetrzymywanych jest w zajętym przez separatystów biurze Partii Regionów, dwóch w gmachu administracji obwodowej, którą separatyści okupują od wielu dni. Nocą ujawnili, iż chcą doprowadzić do wymiany zakładników na swych towarzyszy przebywających w ukraińskich aresztach.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)