Kolejne maile w sieci. "Szwedzi i tak non‑stop nas atakują"
W internecie opublikowano kolejne maile mające pochodzić z prywatnej skrzynki Michała Dworczyka. Wynika z nich, że w maju 2020 roku otoczenie Mateusza Morawieckiego radziło mu, by ten zabrał głos w sprawie... szwedzkich DPS-ów.
Nowe wiadomości mające pochodzić ze skrzynki KPRM dotyczą działania, które obóz premiera miał podjąć w maju 2020 roku w związku z doniesieniami szwedzkiej prasy.
Dziennik "Dagens Nyheter" napisał wówczas o sytuacji pensjonariuszy w szwedzkich domach pomocy społecznej. Chorym na COVID-19 miała być podawana morfina zamiast leczenia, a prasa donosiła o "aktywnej eutanazji".
Polska rusza na pomoc szwedzkim DPS-om
Temat zainteresował Pawła Jabłońskiego, wiceszefa MSZ, który 20 maja 2020 roku krótko streścił sytuację w mailu do Morawieckiego. Zaproponował też wysłanie sygnałów do "naszych braci Szwedów".
"Proponuję, abyś Ty lub PAD wysłał do naszych braci Szwedów mniej-więcej taki sygnał: jesteśmy niezwykle zaniepokojeni doniesieniami medialnymi o tym, że w waszych DPS-ach dokonywana jest eutanazja na starszych ludziach - życie ludzkie jest najważniejsze - jesteśmy gotowi Wam w tym pomóc, chętnie przyjmiemy Waszych pacjentów na nasze oddziały, możemy zapewnić im terapię a nie tylko leki przeciwbólowe" - napisał Jabłoński.
Propozycja miała przynieść korzyści obozowi rządowemu. "Zrobienie takiego gestu będzie dla nas bardzo korzystne, nawet jeśli Szwedzi go odrzucą i się na nas obrażą (i tak nas non-stop atakują w innych sprawach" - dodał Jabłoński.
Ryzyko pogorszenia stosunków ze Szwecją
Propozycja Jabłońskiego spodobała się premierowi. "Mi się bardzo podoba propozycja Pawła (…). Poproszę o jakiś mocny mój wpis albo moją wypowiedź w tej sprawie. Tylko, żeby ładny kontekst znaleźć. Wszystko co jest ofensywne - powinniśmy teraz wykorzystywać. Musimy znajdować tematy i występować ostro z kontrnatarciem. A to tutaj jest wprawdzie takie, że naruszy pewnie co nieco nasze relacje polsko-szwedzkie, ale naprawdę teraz mamy dużo ważniejsze problemy na głowie i wszystko, co odciąga uwagę od tematu (…) jest wskazane" - komentował Morawiecki.
W dalszej kolejności sprawą zajął się Mariusz Chłopik, ówczesny doradca premiera, który miał zająć się "uruchomieniem" Marleny Maląg, minister rodziny, pracy i polityki społecznej.
Zobacz też: Zdjęcie premiera obiegło sieć. "Doszedł do tych samych wniosków"
Ewentualne pogorszenie się stosunków polsko-szwedzkich niepokoiło Jabłońskiego. Proponował on nieco łagodniejsze działanie - wysłanie do Szwedów oficjalnego listu z wypowiedzią. "A to czy media do tego listu dotrą, czy nie, to już inna sprawa" - komentował.
Na odpowiedź Morawieckiego nie musiał długo czekać. "Ja bym prosił jednak, żeby ostrzej tutaj zadziałać" - upierał się premier. Po czym dodał: "Tylko żeby to była na 110% prawda...".
Czytaj też:
Źródło: poufnarozmowa.com