Kolejne maile Dworczyka. "Namieszali przez niefrasobliwość"
Wypłynął kolejny e-mail mający pochodzić ze skrzynki Michała Dworczyka. Tym razem korespondencja szefa Kancelarii Prezesa Rady Ministrów datowana jest na grudzień 2018 roku, kiedy na polecenie Mateusza Morawieckiego miał spotkać się z prof. Mirosławą Grabowską, dyrektor Centrum Badania Opinii Publicznej (CBOS).
18.07.2022 | aktual.: 18.07.2022 12:51
Serwis poufnarozmowa.com opublikował kolejną wiadomość mailową, która ma pochodzić ze skrzynki ministra Michała Dworczyka. Szef kancelarii premiera odpisał Mateuszowi Morawieckiemu na wiadomość wysłaną 2 grudnia 2018 roku.
"Michał spotkaj się z panią profesor Grabowska i przewodniczącym rady cbos-u aby poprosić ich o to co Andrzej ci jutro pokrótce przedstawi – oni mi ostatnio sporo namieszali poprzez swoją Niefrasobiliwość" (pisownia oryginalna - red.) - napisał premier.
Dworczyk odpowiedział po 10 dniach. "Oczywiście. Jutro cały dzień jestem w KPRM, więc czekam na info od Andrzeja i działam" - zapewnił.
Badanie CBOS z 2018 roku
Przytoczona korespondencja ma miejsce kilka dni po tym, jak Wirtualna Polska opublikowała artykuł o napięciach w obozie Zjednoczonej Prawicy. Szczególnie napięta sytuacja panowała na zapleczu premiera Morawieckiego.
Dziennikarz WP Michał Wróblewski pisał wtedy o ostatnim sondażu dotyczącym zaufania do polityków, przeprowadzonym i opublikowanym przez ośrodek CBOS. Wówczas w badaniu nieuwzględniona została Beata Szydło (wcześniej w rankingu występowała regularnie i zajmowała czołowe miejsca).
Rozmówca z KPRM przekonywał wówczas, że usunięcie Szydło nie jest przypadkiem. - Nie bądźmy dziećmi. Za wykasowaniem Beaty z rankingu stoją ludzie Morawieckiego. Szczyt finezji, prawda? - mówił.
CBOS nie potrafił wówczas odpowiedzieć na pytania o przyczynę nieuwzględnienia Szydło w badaniu.
Źródło: poufnarozmowa.com
Czytaj też:
Zobacz też: Premier apeluje do Polaków o ocieplanie domów. Koszt? Kilkadziesiąt tysięcy złotych