Kolejna osoba zatrzymana. "Próby aktów dywersji na terytorium Polski"
Tomasz Siemoniak, szef MSWiA i koordynator służb specjalnych poinformował o aresztowaniu osoby podejrzanej o przygotowania do aktów dywersyjnych na terenie Polski. Złapanie kolejnej jednostki podejrzanej o działalność dywersyjną miało miejsce w minionym tygodniu - ogłosił w środę.
Podczas konferencji po odprawie z przedstawicielami służb minister spraw wewnętrznych i administracji poinformował, że przeprowadzono szczegółową analizę stanu bezpieczeństwa na obszarze województwa mazowieckiego. Dodał, że obecne problemy, które występują w całej Polsce, w regionie Mazowsza są szczególnie nasilone ze względu na jego wielkość i rangę.
"Oczekuję szczególnie, żeby wszystkie służby mocno się koncentrowały na kwestiach związanych z nowymi zagrożeniami. Mam na myśli akty dywersji na zlecenie obcych służb. (...) W ubiegłym tygodniu aresztowana została kolejna osoba związana z przeprowadzaniem, planowaniem, próbami aktów dywersji na terytorium Polski" - przekazał Siemoniak.
Działania służb
Szef MSWiA wspomniał, że działania służb nie ulegają zmniejszeniu również w okresie letnim. Wśród zadań wymienił m.in. zabezpieczanie masowych imprez i zapewnienie bezpiecznego wypoczynku podczas urlopów.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Polska przygotowana na zagrożenia? "Oczywiście, że tak"
Ponadto Siemoniak przypomniał, że odbywająca się konferencja jest już trzecim takim spotkaniem, po Poznaniu i Opolu. - Te odprawy służą temu, żeby podkreślić, że w czasach tak wielkich zagrożeń bezpieczeństwa, w czasach nowych wyzwań dla służb mundurowych i służb specjalnych, ta współpraca powinna być tak ścisła, jak nigdy i nasze państwo powinno działać w sposób bardzo skonsolidowany, jeśli chodzi o radzenie sobie z różnymi zagrożeniami - zaznaczył szef MSWiA.
WP Wiadomości na:
Wyłączono komentarze
Sekcja komentarzy coraz częściej staje się celem farm trolli. Dlatego, w poczuciu odpowiedzialności za ochronę przed dezinformacją, zdecydowaliśmy się wyłączyć możliwość komentowania pod tym artykułem.
Redakcja Wirtualnej Polski