Kolejna dymisja w Ministerstwie Finansów. Z resortu odchodzi zaufany człowiek premiera
Renata Oszast – to kolejna osoba, która straciła pracę w Ministerstwie Finansów. Pierwotnie dymisja miała nastąpić w piątek, jednak wstrzymano się na kilka dni, by nie łączyć jej odejścia z problemami wokół Polskiego Ładu.
W piątek z Ministerstwem Finansów pożegnał się wiceminister Jan Sarnowski. Tego samego dnia pracę miała stracić też Renata Oszast. Jak informuje "Gazeta Wyborcza", tak się nie stało, ponieważ odejście Oszast nie miało być łączone z problemami z Polskim Ładem.
Zaufany człowiek Morawieckiego
Oszast miała być ściągnięta do ministerstwa przez premiera Mateusza Morawieckiego. Wcześniej pracowała w Santanderze (dawnym BZ WBK), gdzie Morawiecki pełnił funkcję prezesa przed decyzją o zaangażowaniu się w politykę.
"Kłótliwa i konfliktowa"
Oszast miała nie uczestniczyć w pracach nad Polskim Ładem, choć jak przyznaje informator "Wyborczej" ponosi część odpowiedzialności za problemy podatników jako dyrektor resortu. Co więcej, informator twierdzi, że to przez Oszast księgowe nie dostały informacji, że aby móc skorzystać z ulgi dla klasy średniej, trzeba złożyć formularz PIT-2. Przez brak tego dokumentu wiele osób otrzymało mniejsze pensje.
- Osoba niezwykle kłótliwa i konfliktowa, z wieloma pracownikami ministerstwa się skonfliktowała, wielu z jej powodu szukało sobie innej pracy lub uciekało do innych resortów - charakteryzował Oszast "Wyborczej" informator z resortu.
Dymisje za Polski Ład
W ubiegłym tygodniu poinformowano o rekonstrukcji rządu na poziomie Ministerstwa Finansów, która została wymuszona przez fiasko sztandarowego programu PiS. Z funkcji zrezygnował minister Tadeusz Kościński.
Kilka dni później Mateusz Morawiecki, tymczasowo pełniący funkcję ministra finansów, odwołał wiceszefa tego resortu - Jana Sarnowskiego. Polityk był odpowiedzialny m.in. za wdrożenie nowego systemu podatkowego.
Źródło: wyborcza.pl