Wielkie emocje w Stroniu Śląskim. Kobieta nie kryła łez. "Jest mi żal"
Stronie Śląskie mierzą się ze skutkami powodzi. W niedzielę pękła tama na Morawce, a woda zalała całe miasto. - To było piękne miasto, a co się zrobiło - mówi nam jedna z kobiet, która mieszka w Stroniu Śląskim od 1973 roku. Stwierdziła, że tegoroczna powódź "jest bez porównania" z tą z 1997 roku. Kobieta nie kryła łez. Wspomniała również, że kiedyś posiadała bardzo duże gospodarstwo. - Byłam starościną, także mi jest żal - mówi nam zapłakana kobieta. Na miejscu rozdawane są ciepłe posiłki dla mieszkańców. - Nawet się jeść nie chce tej zupy. Nie da rady przełknąć - powiedziała załamana mieszkanka.