Prowadził bimbrownię w bloku w Ostrołęce i myślał, że nikt nie zauważy. Policjanci z Komendy Miejskiej Policji przerwali ten proceder i zatrzymali właściciela mieszkania.
Policjanci z Wydziału dw. z Przestępczością Gospodarczą i Korupcją ustalili, że w jednym z mieszkań w Ostrołęce prowadzona jest nielegalna produkcja alkoholu. W środę służby odwiedziły lokum, do którego były pewne podejrzenia i okazało się, że w środku znajdywały się specjalne maszyny do produkcji alkoholu, a także 500 litrów nielegalnego wyrobu, które mężczyzna składował w beczkach i plastikowych pojemnikach.
Służby udostępniły fotografie z momentu interwencji. Widać na nich, że w to kuchni działała domowa aparatura do produkcji alkoholu. Były do niej podczepione również węże silikonowe, służące do odprowadzania pary alkoholowej, a źródłem ciepła do podgrzewania beczki okazała się kuchenka gazowa.
"Policjanci zabezpieczyli blisko 500 litrów nielegalnych wyrobów, które były składowane w beczkach i plastikowych pojemnikach. W trakcie policyjnych czynności zabezpieczono także sprzęt oraz półprodukty służące do jego produkcji. Na miejscu zatrzymano mieszkańca 67-letniego mieszkańca Ostrołęki, podejrzewanego o prowadzenie nielegalnego procederu, który już usłyszał zarzuty w tej sprawie. Za tego rodzaju działalność grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności oraz wysokie sankcje finansowe związane z naruszeniem przepisów akcyzowych" - przekazała policja.