Mentzen grzmi. Zabiera głos w sprawie koalicji z Kaczyńskim
Jeśli PiS zwycięży w wyborach, może nie być w stanie samodzielnie utworzyć rządu, na co wskazują ostatnie sondaże. W związku z tym pojawiają się spekulacje o zawarciu koalicji z Konfederacją. W czwartek głos w sprawie zabrał Sławomir Mentzen.
"Po wyborach ktoś straci wiarygodność. Ja, jeżeli Konfederacja wejdzie w koalicję z PiS, lub ci wszyscy dziennikarze, politycy, komentatorzy oraz masa płatnych trolli i hejterów, jeżeli tego nie zrobimy" - napisał na Twitterze jeden z liderów Konfederacji. "Jakoś jestem spokojny o rezultat" - dodał Mentzen.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Inflacja a wakacje nad Bałtykiem. "Nie wiem, skąd się biorą paragony grozy"
Na wpis zareagował poseł Lewicy Tomasz Trela. "Kukiz też tak mówił" - napisał.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Koalicja PiS i Konfederacji?
Nie milkną dyskusje o ewentualnych powyborczych koalicjach. Wielu obserwatorów wskazuje, że jeśli PiS wygra, wejdzie w koalicję z Konfederacją, by utworzyć rząd. Takie spekulacje wywołała m.in. deklaracja Mentzena.
- Jeśli obie partie, czy to PiS, czy PO, zgodzą się realizować nasz program, to wszystko jest na stole - mówił kilka tygodni temu w wywiadzie dla "Super Expressu". - Jeśli ktoś będzie chciał realizować nasz program dotyczący obniżania i upraszczania podatków, to ja nie mam nic przeciwko - dodał polityk.
Wcześniej - podczas debaty z Ryszardem Petru - Mentzen przekonywał jednak, że "nie będzie robił żadnej koalicji z PiS". Lider Konfederacji wskazał w trakcie rozmowy, że byłby świetnym ministrem finansów. Petru zwrócił uwagę na to, że najpierw musiałby wejść w koalicję z PiS. W odpowiedzi Mentzen zaznaczył, że w najbliższej kadencji jego partia "nie będzie wchodziła w koalicję z żadnym innym ugrupowaniem".