KO złożyła do Sądu Najwyższego protesty ws. wyniku wyborów
Koalicja Obywatelska uważa, że w trzech senackich okręgach wyborczych doszło do nieprawidłowości. Politycy złożyli w tej sprawie protesty do Sądu Najwyższego.
22.10.2019 | aktual.: 30.03.2022 11:53
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
- Nasze protesty wyborcze są złożone w oparciu o prawdziwe przesłanki, które nas do tego upoważniają - powiedział podczas konferencji KO Mariusz Witczak z PO.
Przedstawiciele Koalicji Obywatelskiej złożyli do Sądu Najwyższego protesty wyborcze dotyczące 3 okręgów - Jelenia Góra, Łomża i Pabianice - w wyborach do Senatu.
Witczak zaznaczył, że protesty PiS ws. wyborów wynikają wyłącznie z faktu, że partia Jarosława Kaczyńskiego jest niezadowolona z wyników. Zaznaczył, że to sytuacja "skandaliczna”, która wymaga kroków ze strony organów międzynarodowych.
Marek Borowski z PO stwierdził, że jeśli chodzi o 6 okręgów, w których są składane protesty PiS, nie podano żadnego merytorycznego argumentu. - To nie są powody, to nie są podstawy - przekonywał.
Wybory parlamentarne. PiS i KO mają wątpliwości
W Legnicy na karcie wyborczej błędnie oznaczono logo komitetu, co mogło wprowadzać wyborców w błąd - twierdzi KO. W Łomży kandydat do Senatu w miejsce Kornela Morawieckiego został zgłoszony bez zachowania obowiązującego terminu. - Nowy kandydat został zarejestrowany z naruszeniem Kodeksu wyborczego i wybrany w sposób bezprawny - stwierdził Robert Tyszkiewicz.
Natomiast w Pabianicach na karcie wyborczej umieszczono błędną instrukcję głosowania. - Mamy dowody na to, że wiele osób mniej zorientowanych po zapoznaniu się z nią stawiało znak "x" w kwadracie z logo Koalicji Obywatelskiej - uznał Borowski.
Wcześniej Grzegorz Schetyna potwierdził, że spotkał się z spotkał się z Janem Petersenem, szefem misji Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie, który obserwował wybory parlamentarne w Polsce. Rozmawiał z nim m.in. o protestach PiS ws. wyborów.
- Prosiliśmy o spotkanie z szefem misji OBWE i dalszą kontrolę procesu, tym razem nie wyborczego, ale powtórnego liczenia głosów. Taką obietnicę uzyskaliśmy, że OBWE dalej będzie tę sprawę nadzorować i tych spraw pilnować - stwierdził przewodniczący PO.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl