Kłótnia u Wałęsów. Były prezydent zbulwersowany
Lech Wałęsa przekazał, że wycofał swoje poparcie dla Platformy Obywatelskiej. Decyzję podjął po piątkowym posiedzeniu Sejmu, kiedy posłowie głosowali w sprawie noweli ustawy o Sądzie Najwyższym. Sprawę próbuje załagodzić Jarosław Wałęsa - poseł Koalicji Obywatelskiej, a prywatnie syn byłego prezydenta. - Wszystko wyjaśniłem i ciągle liczę na poparcie mojego ojca - mówi polityk w rozmowie z "Super Expressem".
16.01.2023 | aktual.: 16.01.2023 10:08
W piątek Sejm zagłosował ws. noweli ustawy o Sądzie Najwyższym, która ma być kluczowym krokiem dla odblokowania środków z KPO dla Polski.
203 posłów było za, a projektu nie poparło 52 polityków. Z kolei 189 posłów - większość opozycji - wstrzymało się od głosu.
Wyniki tego właśnie głosowania zbulwersowały byłego prezydenta Lecha Wałęsę. Do sprawy odniósł się na swoim facebookowym profilu. "W związku z dzisiejszym głosowaniem posłów Platformy Obywatelskiej otwierającej drogę PiS-owi do środków unijnych, mimo łamania konstytucji i zasad demokracji, postanowiłem wycofać swoje sympatyzowanie z PO" - zadeklarował.
Jednocześnie Wałęsa zapewnił, że wciąż popiera i będzie popierał Donalda Tuska.
"Żeby było jasne! Tuska popierałem i popieram. Tylko to, co głosi, nadaje się do realizacji po zwycięstwie nad PIS. Takim postępowaniem nigdy nie zwycięży, tylko dojdzie do wojny domowej. Dopuściliśmy do władzy, mimo moich ostrzeżeń, taki niebezpieczny element" - stwierdził.
Zobacz także
"Wszystko wyjaśniłem i ciągle liczę na poparcie mojego ojca"
Wpis byłego prezydenta wywołał poruszenie w szeregach Platformy Obywatelskiej. Sytuację postanowił załagodzić jeden z posłów, prywatnie syn byłego prezydenta, Jarosław Wałęsa.
- Jestem po rozmowie z ojcem. Wszystko wyjaśniłem i ciągle liczę na poparcie mojego ojca. Codziennie wiele małych i średnich firm ulega likwidacji. Fundusze z KPO mogą ograniczyć tę falę i dlatego czasem w Sejmie trzeba podejmować decyzje, które są dalekie od ideału - mówił w rozmowie z "Super Expressem".
PRZECZYTAJ TAKŻE: Zmartwienie Kaczyńskiego. Traci mandaty
Źródło: "Super Express" / WP Wiadomości