Kłótnia przed wylotem Tu-154 - nowy wątek śledztwa
Rzecznik prasowy Naczelnej Prokuratury Wojskowej płk Zbigniew Rzepa potwierdził, że prokuratorzy posiadają nagranie z kamery przemysłowej z lotniska Okęcie z 10 kwietnia 2010 r. Według TVN24 na nagraniu widać emocjonalną rozmowę gen. A. Błasika i kpt A.Protasiuka przed wylotem do Smoleńska.
Czytaj też: "Kłamstewka kontrolerów nie przeszły"
Jak powiedział Rzepa, nagranie zostało udostępnione komisji Jerzego Millera. Analizowane nagranie pochodzi z kamery przemysłowej i zawiera tylko obraz.
TVN24 podał, że wojskowa prokuratura i komisja Millera badają zapis z monitoringu Wojskowego Portu Lotniczego na Okęciu, na którym widać emocjonalną rozmowę generała Błasika i kapitana Protasiuka przed wylotem do Smoleńska 10 kwietnia 2010 r. Z ustaleń TVN24 wynika, że dowódca załogi Tu-154M miał sprzeciwiać się wylotowi w sytuacji, gdy dysponował tylko prognozą, a nie potwierdzonym stanem pogody na lotnisku w Smoleńsku.
Z ustaleń dziennikarzy TVN24 wynika, że dowódca załogi, kpt. Arkadiusz Protasiuk, miał sprzeciwiać się wylotowi w sytuacji, gdy dysponował tylko prognozą, a nie potwierdzonym stanem pogody na lotnisku w Smoleńsku.
To dlatego - twierdzi TVN24 - prezydenta na pokładzie powitał dowódca lotnictwa, a nie - jak zazwyczaj - kapitan.
Polska nie mogła dostać właściwej prognozy
Stacja meteorologiczna lotniska w Smoleńsku nie była przygotowana na przyjęcie prezydenckiego tupolewa - tak wynika z zeznań pracownika lotniska Siewiernyj, do których dotarły "Wiadomości" TVP1. W stacji meteo powinny pracować trzy osoby, a pracowała tylko jedna.
Polska załoga nie mogła otrzymać właściwej prognozy pogody, jeśli obsada była niewystarczająca - komentuje Krzysztof Zalewski z miesięcznika "Lotnictwo".