Kłopoty ze zdrowiem szefa MSZ. Zapytaliśmy rzecznika o szczegóły
Jak nieoficjalnie ustaliła Wirtualna Polska, szef polskiej dyplomacji minister Zbigniew Rau trafił do szpitala na początku października w związku z problemami z sercem. W resorcie słyszymy, że minister obecnie przebywa na zwolnieniu lekarskim i powoli wraca do zdrowia.
Według naszych ustaleń, Zbigniew Rau trafił do szpitala na początku października w związku z problemami kardiologicznymi. Potrzebna była pilna interwencja lekarzy, a minister trafił na Oddział Intensywnej Terapii.
Jak się dowiedzieliśmy, stan zdrowia ministra wzbudził jednak wiele obaw w rządzie w związku z tym, że pobyt w szpitalu przypadł na okres, w którym resort spraw zagranicznych miał do odegrania kluczową rolę w rozwiązaniu palących problemów, w tym kryzysu migracyjnego na granicy Polski z Białorusią czy sporu z Unią Europejską. W rządzie zastanawiano się, jak długo stan zdrowia będzie uniemożliwiał ministrowi sprawowanie jego obowiązków.
Tajemnica lekarska
Pytany przez nas o szczegóły rzecznik MSZ Łukasz Jasina zasłania się tajemnicą lekarską: – Nie jestem upoważniony do podawania komunikatów lekarskich. To jest kwestia ochrony danych osobowych i tylko pan minister może udzielić takich informacji.
Zaraz jednak dodaje, że "sytuacja zdrowotna ministra poprawia się z dnia na dzień". - Jest znacznie lepiej niż kilkanaście dni temu, kiedy minister zachorował. Podlega wszystkim procedurom lekarskim związanymi z rehabilitacjami - mówi WP rzecznik ministerstwa. - Cały czas jest w kontakcie z MSZ. Na razie lekarze nic nie mówią o przedłużeniu jego zwolnienia lekarskiego, które wystawione jest do 7 listopada. Zobaczymy, jaka będzie ich decyzja na początku nowego miesiąca - dodaje.
O tym, że Zbigniew Rau ma problemy ze zdrowiem, MSZ poinformował 12 października.
"Z uwagi na zalecenia lekarskie minister Zbigniew Rau zmuszony jest do ograniczenia swojej aktywności. Okres zwolnienia lekarskiego potrwa według dotychczasowych ustaleń medycznych do 7 listopada 2021 r. Minister pozostaje w bieżącym kontakcie z MSZ, Prezesem Rady Ministrów oraz Prezydentem RP. Życiu i zdrowiu ministra spraw zagranicznych nie zagraża żadne niebezpieczeństwo. Prof. Zbigniew Rau jest wspomagany i odpowiednio zastępowany w wielu spośród zadań bieżących przez członków Kierownictwa MSZ" – przekazał MSZ.
Według informacji rzecznika ministerstwa, pod nieobecność Zbigniewa Raua pracami ministerstwa kieruje sekretarz stanu, wiceminister Piotr Wawrzyk.
Co dalej z rekonstrukcją rządu?
– Poza sprawami, które minister może formalnie załatwić w trakcie zwolnienia lekarskiego, jego zastępcy – poszczególni wiceministrowie - działają na podstawie dotychczasowych kompetencji. Osobą zastępującą ministra spraw zagranicznych w bezpośrednich obowiązkach w resorcie jest sekretarz stanu Piotr Wawrzyk – mówi nam Łukasz Jasina.
Przypomnijmy, że o ministrze spraw zagranicznych mówiło się ostatnio w kontekście jesiennej rekonstrukcji rządu i o jego ewentualnym odejściu. Opozycja krytykowała go za to, że w najtrudniejszym od dawna momencie dla polskiej polityki zagranicznej jest nieobecny.
Z kolei kierownictwo PiS nie było zbyt zadowolone z efektów pracy ministra Raua. - Czarną robotę w MSZ robią wiceministrowie i urzędnicy z tylnych szeregów, do ministrów nigdy ten resort nie miał szczęścia – twierdzili.
Według nieoficjalnych ustaleń WP, najbliższa rekonstrukcja rządu jednak nie obejmie ministra spraw zagranicznych. Przynajmniej na razie.