Arabia Saudyjska - kat-sojusznik
Arabia Saudyjska to największy na świecie eksporter ropy naftowej. Już choćby dlatego z krajem tym trzeba się liczyć i Rijad dobrze o tym wie. Przez lata Saudyjczycy byli też idealnymi klientami dla zbrojeniówek z Zachodu. Dlatego też mają dzisiaj najlepiej wyposażoną armię w regionie Zatoki Perskiej. Ale królestwo Saudów to także główny arabski członek koalicji anty-IS pod wodzą USA. W grudniu Saudyjczycy ogłosili nawet powstanie muzułmańskiego sojuszu przeciw kalifatowi.
Problem w tym, że udział saudyjskiego lotnictwa w nalotach na cele ISIS pozostaje znikomy w porównaniu z atakami w Jemenie, gdzie również zaangażowany jest Rijad. Ale to nie wszystko - królestwo jest oskarżane również o to, że jest co najmniej mało skuteczne w zatrzymywaniu przepływów pieniężnych dla radykalnych islamistów, którzy mają swoich "fanów" wśród Saudyjczyków.
Dodatkowo, zderzenie ambicji sunnickiej Arabii Saudyjskiej i szyickiego Iranu powoduje poważne wstrząsy w całym regionie. Kraje te prowadzą już ze sobą zastępcze wojny w Syrii i Jemenie.
Na zdjęciu: król Salman bin Abdulaziz; styczeń 2016 r.