Kłamliwe tezy Szojgu. Gen. Koziej: "maskują swoje niepowodzenia"
Rosyjski minister obrony Siergiej Szojgu twierdzi, że działania Rosji w Ukrainie "idą zgodnie z planem". O to, czy naprawdę tak jest zapytaliśmy w programie "Newsroom" Wirtualnej Polski gen. prof. Stanisława Kozieja. - Najwyraźniej nie idzie jednak. Z wypowiedzi Szojgu można wywnioskować, że Rosja wciąż nie rezygnuje ze swoich celów, czyli: wciągnięcia Ukrainy do swojej strefy wpływu i zajęcia oraz zabrania wschodniej i południowej części kraju - wskazał były szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego. Rosyjski minister stwierdził także, że Rosja celowo spowalnia tempo "operacji specjalnej" (tak określa się tam rosyjską inwazję - przyp. red.) w Ukrainie i była to świadoma decyzja. Zdaniem eksperta to teza "pod publiczkę międzynarodową". Rosja jest oskarżana, słusznie, o prowadzenie wojny totalnej, atakowania obiektów cywilnych, prześladowania, mordowania ludności cywilnej, więc chce ten obraz w świecie załagodzić - powiedział gen. Koziej. Zdaniem wojskowego taka narracja służy na użytek wewnętrzny Rosji, a także na potrzebny "pożytecznych idiotów Kremla, których nie brakuje na Zachodzie". - Będą oni mogli to wykorzystać w argumentacjach prorosyjskich - zaznaczył rozmówca Mateusza Ratajczaka. Koziej dodał, że ta teza jest też kłamliwa. - Rosja stara się jak tylko może zamaskować swoje niepowodzenia - podkreślił gość WP i sprecyzował, że dwie wielkie porażki Rosjan w wojnie w Ukrainie to klęska kijowska, która zmusiła Rosję do wycofania się z północnego frontu oraz niepowodzenie w bitwie donbaskiej.