Kim jest Margot? Aktywistka LGBT przebywa w więzieniu

Kim jest Margot? Transseksualna aktywistka LGBT z kolektywu "Stop Bzdurom" została aresztowana 7 sierpnia. Margot, czyli Małgorzata Sz., a inaczej Michał Sz. to jedna z osób, które początkiem sierpnia 2020 zawiesiły tęczowe flagi na warszawskich pomnikach. Jednak nie za to trafiła do więzienia.

Margot aresztowana. Kim jest działaczka LGBT? (zdjęcie poglądowe)
Margot aresztowana. Kim jest działaczka LGBT? (zdjęcie poglądowe)
Źródło zdjęć: © PAP, Radek Pietruszka
Anna Piątkowska-Borek

10.08.2020 | aktual.: 01.03.2022 13:41

Kim jest Margot?

Margot, czyli Małgorzata Sz. lub Michał Sz. należy do kolektywu "Stop Bzdurom", który od ponad roku organizuje rozmaite akcje przeciwko homofobii.

O Margot zrobiło się głośno po raz pierwszy w 2019 roku w związku z Fundacją Pro.

"Po raz pierwszy pod hasłem "Stop Bzdurom" zadziałałyśmy w 2019, demaskując Fundację Pro oraz jej akcję "Stop Pedofilii". Grupa ta wraz z szeroko pojętymi mediami narodowymi przeprowadziła akcję dezinformacyjną, kłamliwie przyrównując pedofilię do homoseksualizmu oraz propagując fałszywy obraz zajęć edukacji seksualnej. Rozprawiamy się z tymi bzdurami" – czytamy na stronie kolektywu "Stop Bzdurom".

W tym roku Margot wraz z innymi działaczkami LGBT zaangażowała się w akcję wieszania tęczowych flag na warszawskich pomnikach. Wiceminister sprawiedliwości Sebastian Kaleta złożył w tej sprawie zawiadomienie do prokuratury. We wtorek 4 sierpnia Margot została zatrzymana przez warszawską policję.

"W związku z obrazą uczuć religijnych i znieważeniem warszawskich pomników, stołeczni policjanci do sprawy zatrzymali pierwsze osoby podejrzane. Trafiły one do policyjnego aresztu. Czynności trwają" – podała Komenda Stołeczna Policji w Warszawie.

Poza Margot w sprawie wywieszenie tęczowych flag na pomnikach zostały aresztowane też inne aktywistki z kolektywu "Stop Bzdurom". Po postawieniu im zarzutów wszystkie zostały zwolnione.

Kim jest Margot? Za co trafiła do więzienia?

Margot z kolektywu "Stop Bzdurom" do więzienia trafiła teraz za coś zupełnie innego. Działaczka LGBT jest podejrzana o atak na kierowcę i uszkodzenie furgonetki, na której znajdowały się hasła homofobiczne, a z głośników słychać było m.in. słowa: "Rafał Trzaskowski wspiera ideologię LGBT i pedofilskie standardy", "Lobby LGBT chce uczyć dzieci masturbacji" itd.

W czerwcu 2020 na warszawskim Śródmieściu doszło bowiem do występku o charakterze chuligańskim, w którym Margot – jak uważają śledczy – uczestniczyła. Uszkodzono wtedy samochód (przecięcie opon, urwanie lusterka, tablic rejestracyjnych) i pobito kierowcę, który to auto prowadził.

Sąd zadecydował o tymczasowym aresztowaniu Margot. Została zatrzymana 7 sierpnia. Aktywistka LGBT spędzi w więzieniu 2 miesiące.

Gdzie jest Margot?

Tuż po aresztowaniu w piątek 7 sierpnia Margot przebywała w Areszcie Śledczym Warszawa-Białołęka. Stamtąd została przetransportowana do Zakładu Karnego w Płocku, gdzie w niedzielę 9 sierpnia odwiedziła ją przedstawicielka Rzecznika Praw Obywatelskich, dr Ewa Dawidziuk, by sprawdzić, w jakich warunkach przebywa aresztowana.

Margot (Małgorzata Sz./Michał Sz.) w Zakładzie Karnym w Płocku ma pojedynczą celę przejściową. Zgodnie z Kodeksem Karnym może tam przebywać do 14 dni. "Pobyt w tej celi związany jest także z zasadami przyjętymi w dobie pandemii koronawirusa. Nowo przyjmowane osoby są izolowane celem obserwacji stanu zdrowia i zapobiegania tym samym ewentualnemu rozprzestrzeniania się koronawirusa" – wyjaśnia Rzecznik Praw Obywatelskich.

Margot z kolektywu "Stop Bzdurom" w więzieniu została poinformowana o zasadach odbywania tymczasowego aresztowania, konieczności wystąpienia do dyrektora jednostki z prośbą m.in. o dietę wegańską, talon na paczkę odzieżową czy możliwości wypożyczania książek z biblioteki i robienia zakupów w kantynie więziennej – wylicza RPO.

Margot czuje się dobrze. Rozmawiała z wychowawcą i psychologiem. Teraz czeka na kontakt z obrońcami. "Administracja jednostki penitencjarnej dba o zapewnienie aresztowanej bezpieczeństwa osobistego. Aresztowana po rozmowie z wychowawcą i psychologiem, przeprowadzonych w dniu przyjęcia do jednostki penitencjarnej, czuje się dobrze. Oczekuje na kontakt z obrońcami" – przekazał Rzecznik Praw Obywatelskich.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (50)