Kijów jest bezpieczny? Znikają okopy i barykady
Kijowska administracja podała, że "obecnie bezpośrednie zagrożenie działaniami wojennymi w Kijowie jest minimalne". Z wielu ulic miasta znikają blokady drogowe. Likwidowane są też okopy.
Władze Kijowa przekazały we wtorek na kanale Telegram, że miasto musi być "bardziej komfortowe dla mieszkańców", a drogi powinny być przejezdne.
W stolicy Ukrainy już rozpoczęły się prace związane z usuwaniem barykad ustawionych rok temu, kiedy zagrożenie wejścia do miasta Rosjan było większe. "Służbom miejskim pomagają żołnierze. Część blokad drogowych, ustawionych na jezdniach i utrudniających ruch, zostanie zdemontowana. Z wielu miejsc zostaną usunięte także bloki betonowe, worki z piaskiem i jeże przeciwczołgowe, a okopy zostaną zasypane" - podano w komunikacie na Telegramie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Chaos w rosyjskim dowództwie? Gen. Skrzypczak nie ma wątpliwości
Kijów wraca do normalności
Władze Kijowa wyjaśniają, że "obecnie bezpośrednie zagrożenie działaniami wojennymi w stolicy jest minimalne, a optymalizacja sieci barykad sprawi, że Kijów będzie bardziej komfortowy dla mieszkańców".
Serhij Popko przyznał, że "zagrożenie militarne z kierunku północnego wciąż istnieje". - Dlatego w niektórych miejscach blokady drogowe i inne bariery inżynieryjne pozostaną - dodał szef kijowskiej administracji.
Stolica celem rosyjskich ataków
W sobotę we wszystkich mieszkaniach w Kijowie przywrócono ogrzewanie, którego znaczna część ukraińskiej stolicy była pozbawiona po zmasowanym ataku rakietowym sił rosyjskich w nocy ze środy na czwartek - podał mer stolicy Witalij Kliczko.
Rosyjski atak rakietowy w nocy ze środy na czwartek objął teren całego kraju i spowodował awaryjne odłączenia prądu i ciepła w wielu obwodach Ukrainy. W Kijowie ogrzewania było pozbawionych około 30 proc. mieszkań.
Źródło: Telegram/PAP/WP
WP Wiadomości na:
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.
Redakcja Wirtualnej Polski