Kierowca karetki skazany. "Nie jestem mordercą"

- Nie ma dnia, żebym nie myślał o tym, co się stało. (...) Ale ja nie jestem "mordercą z karetki", a tak przez niektórych zostałem nazwany - powiedział kierowca karetki ostrowskiego pogotowia. We wtorek usłyszał wyrok za spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym.

koronawirus szpital karetka covid-19 covidKierowca karetki skazany. "Nie jestem mordercą"
Źródło zdjęć: © USK Wrocław

Sędzia Sądu Rejonowego w Ostrowie Wlkp. Marek Urbaniak podjął decyzję w sprawie 45-letniego kierowcy karetki ostrowskiego pogotowia. Mężczyzna został skazany na 10 miesięcy więzienia w zawieszeniu na 2 lata. Dodatkowo, na rzecz córek zmarłego oskarżony ma zapłacić po 5 tysięcy złotych. Sędzia nie przychylił się jednak do wniosków prokuratury i oskarżycieli posiłkowych, zakazujących wykonywania zawodu ratownika medycznego czy kierowania pojazdami mechanicznymi.

Jak mówił Urbaniak, w tej konkretnej sprawie strony mają do czynienia z "okrutnym paradoksem".

- Kierowca ambulansu, jadąc ratować inne życie, jednocześnie nieumyślnie spowodował śmierć innej osoby - powiedział.

Zobacz też: Wiceprezes ZNP o propozycjach Czarnka: Wszystkich nas zamurowało

Sędzia zauważył jednocześnie, że błędne jest przekonanie strony oskarżycielskiej, która "patrzy na kierowcę karetki jak na zabójcę, który celowo zabił pokrzywdzonego". Jak mówił Urbaniak, 45-latek jest osobą niekaraną, która wykonywała swoje obowiązki zawodowe.

- Trzeba pamiętać, że oskarżony jechał, naruszając zasady bezpieczeństwa, bo jechał do pacjenta, który wymagał niezwłocznej pomocy, co do której istniało podejrzenie, że ma zawał. To jest istotna okoliczność łagodząca. Gdyby włączył sygnał dźwiękowy, dzisiaj też by siedział na ławie oskarżonych, ale byśmy inaczej na to patrzyli - stwierdził.

Ostrów Wielkopolski. Wypadek z udziałem karetki

Do śmiertelnego wypadku doszło w niedzielę 2 grudnia 2018 roku w Ostrowie Wielkopolskim. Zderzyły się tam dwa pojazdy: auto osobowe i ambulans. Jak wynik z informacji przekazanych przez śledczych, karetka jadąca do pacjenta, na podwójnej ciągłej linii i na skrzyżowaniu, zaczęła wyprzedzać opla. Kierowca osobówki chciał natomiast skręcić w lewo. Wtedy doszło do zderzenia obu pojazdów.

Niestety, wskutek uderzenia w samochodzie osobowym zakleszczony został 71-letni mężczyzna. Mimo wysiłków ratowników, nie udało się go uratować. Zmarł w szpitalu.

Prokuratura przekonywała, że 45-letni kierowca karetki jechał za szybko i zbyt późno włączył sygnalizację. - Wina oskarżonego nie budzi wątpliwości. Pokazał to przewód sądowy. Oskarżony zawiódł i jako kierowca, i jako ratownik medyczny - przekonywała prokurator Alina Poczta.

Innego zdania był obrońca kierowcy. Wniósł on o uniewinnienie kierowcy ambulansu. Przekonywał też, że 45-latek jechał tego dnia na pilne wezwanie, a wobec jego pracy nigdy nie było żadnych zastrzeżeń. Jego zdaniem, był to nieszczęśliwy wypadek.

Źródło artykułu:
Wybrane dla Ciebie
Szalona ucieczka matizem zakończona dramatycznym wypadkiem. Nagranie
Szalona ucieczka matizem zakończona dramatycznym wypadkiem. Nagranie
Amerykański generał przyznał, że pomaga mu ChatGPT
Amerykański generał przyznał, że pomaga mu ChatGPT
Sum gigant w Poznaniu. "Tę rybę już znam"
Sum gigant w Poznaniu. "Tę rybę już znam"
Nowe informacje po wypadku autokaru w Austrii. Stan Polaków ciężki
Nowe informacje po wypadku autokaru w Austrii. Stan Polaków ciężki
Dachowanie na S7. Jest nagranie z policji
Dachowanie na S7. Jest nagranie z policji
Zadzwoniła na 112. Zadziwiająca rozmowa z operatorem
Zadzwoniła na 112. Zadziwiająca rozmowa z operatorem
Gigantyczny karambol na północy Europy. Wszystko przez "czarny lód"
Gigantyczny karambol na północy Europy. Wszystko przez "czarny lód"
Trump spotka się z Kimem? Trwają rozmowy
Trump spotka się z Kimem? Trwają rozmowy
Kwaśniewski wyznał, jak Rosjanie go wkręcili w rozmowę z Poroszenką
Kwaśniewski wyznał, jak Rosjanie go wkręcili w rozmowę z Poroszenką
Łuna nad lotniskiem. Ogromny pożar w stolicy Bangladeszu
Łuna nad lotniskiem. Ogromny pożar w stolicy Bangladeszu
Eksplozja na tankowcu w Zatoce Adeńskiej. To mógł być pocisk
Eksplozja na tankowcu w Zatoce Adeńskiej. To mógł być pocisk
Tragiczna śmierć dziewczynek w szambie. Zrozpaczony ojciec zabrał głos
Tragiczna śmierć dziewczynek w szambie. Zrozpaczony ojciec zabrał głos