PolskaKatowice. Krzyki podczas procesu ZOMO-wca. Wyrok mimo awantury w sądzie

Katowice. Krzyki podczas procesu ZOMO-wca. Wyrok mimo awantury w sądzie

Zapadł wyrok w sprawie Romana S., byłego członka plutonu specjalnego ZOMO, którego śledczy oskarżyli o strzelanie do górników w kopalni "Wujek" w grudniu 1981 roku. Rozprawę zakłóciła grupa byłych działaczy opozycji antykomunistycznej.

Katowice. Krzyki podczas procesu ZOMO-wca. Wyrok mimo awantury w sądzie
Źródło zdjęć: © PAP | Andrzej Grygiel
Arkadiusz Jastrzębski

13.12.2019 | aktual.: 25.03.2022 13:34

  • Były zomowiec został skazany na 3,5 roku więzienia
  • "Precz z komuną" - krzyczeli zebrani w katowickim sądzie
  • Roman S. został w maju zatrzymany w Chorwacji
  • Mężczyzna odpowiadał za popełnienie zbrodni komunistycznych

Były zomowiec Roman S. został skazany na 3,5 roku więzienia. Sąd Okręgowy w Katowicach nie mógł ogłosić jednak tego wyroku podczas posiedzenia kończącego proces ws. śmierci dziewięciu górników i postrzelenie 21 protestujących w Katowicach 38 lat temu.

Ogłoszenie wyroku zakłóciła grupa ok. 25-30 działaczy opozycji z czasów PRL. Wśród nich był m.in. Adam Słomka - wyjaśnia RMF FM. Działacze antykomunistyczni wznosili okrzyki "Precz z komuną" i nie dopuścili do odczytania orzeczenia i jego uzasadnienia.

Skład sędziowski opuścił salę, a na miejsce wezwano policję i strażników sądowych.

Zobacz też: Wrzawa wokół uchwały sejmowej na część Tokarczu. Jacek Sasin i Władysław Kosiniak-Kamysz komentują

Przypomnijmy: były zomowiec Roman S. został zatrzymany w połowie maja w Chorwacji. Mężczyzna ma obywatelstwo niemieckie, a ścigany był Europejskim Nakazem Aresztowania.

Obraz
© Protestujący w sali katowickiego sądu - PAP/Andrzej Grygiel

Katowice. Wyrok za udział w pacyfikacji kopalni "Wujek"

Roman S. po przewiezieniu do Polski usłyszał w czerwcu zarzuty w katowickim oddziale Instytutu Pamięci Narodowej i został aresztowany. Śledczy zarzucili byłemu funkcjonariuszowi ZOMO popełnienie zbrodni komunistycznych, stanowiących jednocześnie zbrodnie przeciwko ludzkości.

Z aktu oskarżenia wynika, że Roman S. był w 1981 r. członkiem plutonu specjalnego Pułku Manewrowego KW Milicji Obywatelskiej w Katowicach i strzelał w kierunku protestujących górników z "Wujka". Roman S. zaprzecza. Podczas pacyfikacji kopalni przez służby zginęło 9 osób, a 21 zostało rannych.

Masz newsa, zdjęcie lub film? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

katowicewujekkopalnia
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (630)