"Nie dotrzymała pani słowa". Katecheci rozczarowani Nowacką

Stowarzyszenie Katechetów Świeckich wystosowało list otwarty do minister edukacji Barbary Nowackiej, wyrażając swoje zaniepokojenie zmianami wprowadzanymi w nauczaniu religii w polskich szkołach.

"Ani w polskiej konstytucji, ani w Ustawie o systemie oświaty z 1991 r. nie ma zapisu, że polska szkoła ma być laicka, czyli de facto ateistyczna. Jest wręcz przeciwnie, oba te akty prawne mówią wyraźnie o rozdziale państwa i Kościoła, ale z poszanowaniem wartości chrześcijańskich" - podkreślają katecheci w liście.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Jednocześnie wskazują na kilka kluczowych problemów związanych z nowymi regulacjami. Wyłączenie oceny z religii ze średniej ocen jest postrzegane jako jawna dyskryminacja tego przedmiotu. Nie zgadzają się także na wprowadzenie obowiązku tworzenia grup międzyrocznikowych na lekcjach religii oraz umieszczanie tych zajęć na pierwszych lub ostatnich godzinach lekcyjnych.

Stowarzyszenie krytykuje także ograniczenie liczby godzin religii do jednej tygodniowo od września 2025 roku. Zdaniem nauczycieli zmiana ta doprowadzi do zmniejszenia etatów, co może dotknąć ponad dziewięć tysięcy katechetów.

Katecheci wyrażają wątpliwość, czy działania Nowackiej mają na celu dobro uczniów, czy jedynie ograniczenie wpływu wartości chrześcijańskich. "Czy naprawdę chodzi pani o dobro uczniów, czy jedynie o ograniczenie wpływu aksjologii chrześcijańskiej na dzieci i młodzież, wbrew większości społeczeństwa, któremu bliskie jest dziedzictwo księdza Jerzego Popiełuszki?" - pytają.

W liście katecheci apelują o rewizję proponowanych zmian, argumentując, że ich wdrożenie będzie miało negatywne skutki zarówno dla uczniów, jak i dla nauczycieli religii.

Wyrażają również rozczarowanie brakiem spotkań z minister Nowacką, mimo wcześniejszych zapowiedzi konsultacji. "Dlaczego, pomimo zapowiadanych przez panią i pani pracowników konsultacji z naszym środowiskiem, nie dotrzymała pani słowa i nie spotkała się do tej pory z nauczycielami religii zrzeszonymi między innymi w naszym stowarzyszeniu?" - pytają.

Stowarzyszenie podkreśla, że proponowane zmiany są sprzeczne z praktyką stosowaną w wielu krajach Unii Europejskiej, gdzie religia jest finansowana z budżetu, a w niektórych państwach realizowana zamiennie z etyką.

"Dlaczego nie zaproponuje pani podobnego kompromisu pomiędzy likwidowanym wychowaniem do życia w rodzinie a zapowiadaną obowiązkowo edukacją zdrowotną, co pozostawiałoby decyzję rodzicom, jaki model wychowania i edukacji zdrowotnej wybierają dla swoich dzieci?" - akcentują autorzy apelu.

PRZECZYTAJ TAKŻE: Zmiany dotyczące religii w szkołach. "Katecheza umiera śmiercią naturalną"

Źródło: dorzeczy.pl