Statek stał się podwodnym grobem
Po wybuchu II wojny światowej statek został włączony do floty Kriegsmarine, marynarki wojennej III Rzeszy. Początkowo służył za pływający szpital, a w listopadzie 1940 r. "Wilhelma Gustloffa" wysłano do Gdyni, gdzie został przekształcony w koszary. Z portu wypłynął dopiero cztery lata później, gdy Grossadmiral Karl Doenitz, naczelny dowódca Kriegsmarine, wydał rozkaz do akcji "Hannibal" - ewakuacji niemieckich wojsk i cywili, którzy falami uciekali przed Armią Czerwoną z Kurlandii i Prus Wschodnich. "Gustloff" wypłynął w swój ostatni rejs.