Kontrolerzy lotu ze Smoleńska. Jest decyzja sądu
Warszawski sąd okręgowy wydał postanowienie o tymczasowym aresztowaniu trzech kontrolerów ruchu lotniczego z wieży na lotnisku Smoleńsk-Siewiernyj, którzy sprowadzali rządowy samolot Tu-154M. To oznacza, że wkrótce wszyscy będą ścigani międzynarodowymi listami gończymi.
11.11.2022 | aktual.: 11.11.2022 18:05
Warszawski sąd okręgowy wydał postanowienie o tymczasowym aresztowaniu Pawła Plusnina, Wiktora Ryżenki i Nikołaja Krasnokutskiego, którzy 10 kwietnia 2010 r. kierowali ruchem lotniczym na lotnisku Smoleńsk-Siewiernyj i sprowadzali rządowy samolot Tu-154M - poinformował serwis wpolityce.pl.
"Decyzja SO oznacza, że Prokuratura Krajowa może wreszcie ścigać kontrolerów międzynarodowymi listami gończymi. Ten dotyczący Plusnina został już wysłany do Interpolu, dotyczący Ryżenki - zostanie wysłany na dniach, zaś ws. Krasnokutskiego - gdy tylko uprawomocni się decyzja sądu w jego sprawie (w ciągu ok. tygodnia)" - pisze wpolityce.pl.
Tym samym sąd zmienił decyzję sądu rejonowego z maja 2022 r. odmawiającą aresztowania Krasnokutskiego, podtrzymał areszt dla Plusnina i odrzucił zażalenie złożone przez obrońcę Ryżenki. "Według sądu okręgowego zachodzi wysokie prawdopodobieństwo popełnienia przez kontrolerów zarzucanych im czynów, czyli umyślnego sprowadzenia katastrofy w ruchu powietrznym, w wyniku której śmierć poniosła cała 96-osobowa delegacja państwa polskiego zmierzająca na uroczystości 70. rocznicy Zbrodni Katyńskiej" - dodaje serwis.
Śledztwo toczy się od 2015 roku
"Przypomnijmy, że śledztwo ws. kontrolerów toczy się od wiosny 2015 r. Wtedy jeszcze prokuratura wojskowa chciała stawiać Rosjanom zarzuty nieumyślnego doprowadzenia do tragedii. Jednak po przejęciu postępowania przez Prokuraturę Krajową okazało się, że materiał dowodowy pozwala stawiać mocniejsze zarzuty - celowego doprowadzenia do katastrofy. Postanowienie w tej sprawie wydano w kwietniu 2017 r." - poinformował serwis w polityce.pl.
Do katastrofy rządowego samolotu TU-154 w Smoleńsku doszło 10 kwietnia 2010 roku. Zginęło 96 osób, w tym prezydent Lech Kaczyński, jego żona, wicemarszałkowie Sejmu i Senatu oraz ostatni prezydent RP na uchodźstwie Ryszard Kaczorowski.
Czytaj też: