Katastrofa dla ekosystemu. 50 tysięcy martwych delfinów od początku wojny
Blisko 50 tysięcy delfinów zginęło w Morzu Czarnym. Według doniesień organizacji zajmujących się dobrostanem zwierząt delfiny zginęły w wyniki użycia rosyjskich okrętów wojennych.
Katastrofa dla ekosystemu. 50 tysięcy martwych delfinów od początku wojny
Od początku wojny w Ukrainie blisko 50 tysięcy delfinów zginęło w Morzu Czarnym w wyniku działań rosyjskich okupantów.
Według doniesień organizacji UAnimals, powołującej się na biologa Iwana Rusiewa, delfiny miały zginąć w wyniku użycia rosyjskich okrętów wojennych.
Rosyjskie jednostki mają wytwarzać potężne dźwięki, które wpływają na delfiny. W rezultacie zwierzęta tracą orientację i wpadają na pozostawione miny.
Wcześniej Iwan Rusiew informował o co najmniej 5 tysiącach martwych delfinów, ale obecnie liczba ta jest znacznie wyższa.
- Morze wyrzuca na brzeg ok. 5 proc. wszystkich martwych delfinów. Pozostałe 95 proc. trafia na dno. Przez to nie jesteśmy w stanie oszacować kompletnej liczby. Obecnie szacujemy, że od początku wojny zginęło ok. 50 tys., co jest absolutnie straszną liczbą dla ekosystemu - powiedział.
Naukowiec twierdzi, że w ostatnich miesiącach Morze Czarne nie wyrzucało już na brzeg martwych delfinów.
Bałtowie nie chcą milczeć
Szefowie państwowych agencji Estonii, Łotwy i Litwy w rozmowie z dziennikarzami estońskiego tygodnika "Esti Ekspress" podzielili się opiniami na temat działań Rosjan w wojnie w Ukrainie. Ich zdaniem brutalne i okrutne wojsko Kremla odzwierciedla mentalność całego narodu i nie jest to wyłącznie wina Putina.
- Większość Rosjan jest winna - podkreśla w rozmowie z "Eesti Ekspress" Arnold Sinisalu, szef estońskiej Służby Bezpieczeństwa Wewnętrznego.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz też: Moment zestrzelenia rosyjskiego Su-25. Nagranie mrozi krew w żyłach
Według szefów służb bezpieczeństwa całe rosyjskie społeczeństwo zostało ukształtowane w ten sposób m.in. przez II wojnę światową, bo po jej zakończeniu Rosjanie nie zostali odpowiednio potępieni i ukarani za swoje okrucieństwa.
- Nigdy nie zostali pociągnięci do odpowiedzialności, a to sprawiło, że czują się niezwyciężeni - wskazuje Sinisalu.
Źródło: yahoo.com
Czytaj też:
