Absurdalne oskarżenia Rosji. Jest stanowcza odpowiedz
Szefowie MSZ Francji, Wielkiej Brytanii i USA wydali wspólne oświadczenie, w którym potwierdzili swoje poparcie dla suwerenności Ukrainy w obliczu rosyjskiej agresji oraz odrzucili "jawnie fałszywe zarzuty" Moskwy, jakoby Ukraina zamierzała przeprowadzić prowokację z użyciem "brudnej bomby" na własnym terytorium.
Komunikat wydano po przeprowadzonych w niedzielę rozmowach ministra obrony Rosji Siergieja Szojgu z jego odpowiednikami z Francji, Wielkiej Brytanii, USA oraz Turcji.
"My, ministrowie spraw zagranicznych Francji, Wielkiej Brytanii i Stanów Zjednoczonych, potwierdzamy nasze niezłomne poparcie dla suwerenności i integralności terytorialnej Ukrainy w obliczu trwającej agresji Rosji" - podkreślono w oświadczeniu ministrów Catherine Colonny, Jamesa Cleverly'ego i Antony'ego Blinkena.
W komunikacie przekazano również, że szefowie obrony tych trzech krajów rozmawiali z Szojgu na jego prośbę i "dali do zrozumienia, że wszyscy odrzucają jawnie fałszywe zarzuty Rosji, jakoby Ukraina przygotowywała się do użycia +brudnej bomby+ na swoim terytorium". "Świat przejrzałby każdą próbę wykorzystania tego zarzutu jako pretekstu do eskalacji" - zaznaczono. Ponadto w oświadczeniu odrzucono jakikolwiek przyszły pretekst mający na celu doprowadzenie do eskalacji.
Ministrowie spraw zagranicznych Francji, Wielkiej Brytanii i USA zapewnili o swojej dalszej determinacji na rzecz kontynuowania wsparcia dla Ukrainy i narodu ukraińskiego w zakresie bezpieczeństwa, gospodarki i pomocy humanitarnej w obliczu brutalnej wojny rozpętanej przez Putina - przekazano.
Do wspólnego oświadczenia nie przyłączył się rząd Turcji.
Absurdalne zarzuty Szojgu
Szojgu rozmawiał w niedzielę z odpowiedzialnymi za obronność ministrami Francji - Sebastienem Lecornu, Wielkiej Brytanii - Benem Wallace'em, Stanów Zjednoczonych - Lloydem Austinem oraz Turcji - Hulusim Akarem. Tureckie ministerstwo obrony poinformowało wcześniej, że Akar powiedział Szojgu, że Turcja jest "gotowa odegrać swoją rolę w sprawie zawieszenia broni w wojnie rosyjsko-ukraińskiej, a także w zaprowadzeniu pokoju i stabilności w regionie" - podała agencja Anatolia.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz też: Moment zestrzelenia rosyjskiego Su-25. Nagranie mrozi krew w żyłach
Minister obrony Ukrainy Ołeksij Reznikow napisał w poniedziałek na Twitterze, że rozmawiał z Lecornu, Wallace'em i Akarem i odniósł się do wszystkich "fałszywych oskarżeń" ze strony Rosji. Jak dodał, oskarżenia te są częścią "rosyjskiego szantażu nuklearnego", i podkreślił, że Ukraina jest otwarta na przyjęcie misji obserwatorów międzynarodowych. Zapowiedział też, że później w poniedziałek będzie rozmawiał z Austinem.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Według najnowszej analizy amerykańskiego Instytutu Studiów nad Wojną (ISW) celem rozmów telefonicznych, jakie przeprowadził Szojgu, było wywarcie presji na Ukrainę, ograniczenie dostaw broni do tego kraju i zastraszenie NATO. ISW określił oskarżanie Ukrainy o zamiar użycia tzw. brudnej bomby, rozpowszechniane również przez rosyjskie media państwowe, "fałszywym i absurdalnym stwierdzeniem".
Czytaj też:
WP Wiadomości na:
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.
Redakcja Wirtualnej Polski