Katarzyna W. odmówiła współpracy w eksperymencie
Katarzyna W. odmówiła udziału w eksperymencie procesowym, który miał uwiarygodnić jej wersję wydarzeń - ustaliło RMF FM. Śledczy prowadzą sprawę śmierci Madzi dziecka pod kątem nieumyślnego spowodowania śmierci.
21.02.2012 | aktual.: 21.02.2012 16:44
Zobacz także: Co naprawdę wydarzyło się w Sosnowcu?
Śledczy z Katowic chcieli przeprowadzić eksperyment, by odwzorować dokładny przebieg wydarzeń w dniu śmierci Madzi. Eksperyment procesowy to rodzaj wizji lokalnej, tyle że dokładniejszy. Dlatego na miejscu miała być tez matka Magdy.
Śledczy z Katowic chcieli, aby kobieta dokładnie pokazała, w jaki sposób upuściła dziewczynkę oraz co i kiedy robiła później. Eksperyment pozwoliłby na ustalenie, czy matka Madzi jest wiarygodna w swoich ostatecznych zeznaniach.
Tajemnica tragicznej śmierci półrocznej Magdy z Sosnowca wydaje się rozwiązana. Katarzyna W. przyznała, że dziecko zmarło w wyniku nieszczęśliwego wypadku, wskazała miejsce zakopania zwłok. Właściwie wszystko jest jasne... Policjanci prowadzący śledztwo przyznają jednak, że wiele pytań nadal pozostaje bez odpowiedzi. W tej układance wciąż coś nie pasuje, w zeznaniach świadków pojawiają się nieścisłości.
Prokuratorzy wciąż badają także rękawiczki kobiety na obecność mikrocząstek ziemi z miejsca zostawienia ciała. Rękawiczki zostały przekazane przez Krzysztofa Rutkowskiego.
Eksperyment jednak nie dojdzie do skutku, bo matka nie chce w nim uczestniczyć. Wszystkie okoliczności tragedii będą musieli zbadać powołani wkrótce biegli.
NaSygnale.pl: Czy ojciec Madzi powiedział całą prawdę?