Koniec z mięsem? Znamy opinię Dudy
Zdaniem Jarosława Kaczyńskiego propozycje organizacji C40 Cities to "objaw wielkiego szaleństwa". Chodzi m.in. o ograniczenie spożycia mięsa i nabiału. Teraz głos w tej sprawie zabrał szef gabinetu prezydenta Paweł Szrot i ujawnił, co na ten temat sądzi Andrzej Duda.
Na antenie Polsat News politycy komentowali raport C40 Cities - stowarzyszenia burmistrzów blisko 100 miast, w tym Warszawy. W raporcie wśród rekomendacji, służących przeciwdziałaniu kryzysowi klimatycznemu, znalazła się propozycja ograniczenia spożycia mięsa, nabiału, zakupu ubrań, aut, czy podróży lotniczych.
W sobotę wypowiedział się w tej sprawi prezes PiS Jarosław Kaczyński. - Chcę to mocno podkreślić: my jesteśmy za wolnością, nie chcemy sztucznych ograniczeń w imię jakichś ideologii. Od nas Polacy nigdy nie usłyszą, że mają ograniczyć jedzenie mięsa, picie mleka, że mają obowiązek zmienić samochód na elektryczny albo nosić dwie koszule czy sukienki - zadeklarował lider Zjednoczonej Prawicy. Następnie w internecie rozpętała się burza, błyskawicznie zareagował też atakowany w tej sprawie prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski.
W niedzielę głos zabrał szef gabinetu prezydenta Paweł Szrot, który podkreślił, że "Andrzej Duda jest zwolennikiem wolności i uważa, że nikomu nie należy narzucać stylu życia".
Raport C40 Cities. Jak zareaguje Duda?
- Pan prezydent jest zwolennikiem wolności. Pan prezydent uważa, że nikomu nie należy narzucać stylu życia. Jeśli trafią do niego takie regulacje ustawowe, takie projekty, wykorzysta swoje kompetencje i będzie się sprzeciwiał regulacjom, które będą narzucały Polakom określony styl życia - powiedział na antenie Polsat News Szrot.
- Jest pewna tendencja środowisk lewicowo-liberalnych, żeby swój własny światopogląd na życie, na świat, narzucać współobywatelom. Myślę, że pan prezydent i ja jesteśmy przeciwko takiemu działaniu - kontynuował szef gabinetu prezydenta.
Źródło: Polsat News, PAP, "Sieci"
