Kard. Stanisław Dziwisz pod lupą Watykanu. Wysłannik papieża zda relację
Papieski wysłannik kard. Angelo Bagnasco wraca do Watykanu. Duchowny badał w Polsce doniesienia dotyczące zaniechań kardynała Stanisława Dziwisza. Wizyta była utrzymywana w tajemnicy, dopiero w sobotę potwierdził ją Episkopat.
Na polecenie Stolicy Apostolskiej kard. Angelo Bagnasco badał zaniedbania kard. Stanisława Dziwisza podczas pełnienia przez niego funkcji metropolity krakowskiego. W sobotnim komunikacie nuncjatura apostolska w Warszawie potwierdza, że duchowny w dniach 17-26 czerwca weryfikował doniesienia ws. dawnego współpracownika papieża Jana Pawła II.
Teraz kard. Angelo Bagnasco ma zdać relację z wizyty w Watykanie. Duchowny spotkał się m.in. z księdzem Tadeuszem Isakowiczem-Zaleskim, który ujawnił ten fakt Wirtualnej Polsce. - Kardynał zrobił bardzo pozytywne wrażenie. (...) Zjawiłem się na tym spotkaniu, było ono protokołowane - powiedział w programie "Newsroom WP" prezes Fundacji im. św. Brata Alberta
- To jest ogromna, pozytywna postać, jest konsekwentny i obiektywny, ma ogromną wiedzę. (...) Przyjął ode mnie plik dokumentów, listy od osób pokrzywdzonych, różne kopie tych informacji. Myślę, że będzie to szczegółowo rozpatrzone przez Stolicę Apostolską. (...) Padły również pytania o państwową komisję ds. pedofili, kardynał pytał, na jakich zasadach działa - dodał ks. Isakowicz-Zaleski.
Zobacz też: Sprawa kard. Dziwisza w Watykanie. Terlikowski nie owijał w bawełnę
Watykan powołał specjalną komisję, której celem będzie zbadanie działalności kardynała Stanisława Dziwisza jako metropolity krakowskiego. W przyszłości planowane są również rozmowy z ofiarami księży pedofilów. Sprawą byłego sekretarza Jana Pawła II zajęła się również Komisja ds. pedofilii, która skierowała zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez czterech hierarchów kościelnych, w tym właśnie Dziwisza.
Stanisław Dziwisz pod lupą Watykanu. "On również zacznie opowiadać"
Chodzi przede wszystkim o sprawę Janusza Szymika molestowanego przez księdza Jana Wodniaka. Dziwisz miał poznać sprawę z listu przekazanego mu przez ks. Tadeusza Isakowicza-Zaleskiego, ale nic z tą wiedzą nie zrobił.
- Przypadek Jarosława Szymika, przy całym szacunku i współczuciu dla jego dramatu, to tylko jeden z wielu elementów, także wcześniejszej rzymskiej historii Dziwisza. Przypomnijmy, że to nazwisko pojawia się też w dziennikarskich śledztwach dotyczących Legionistów Chrystusa i krycia założyciela owego zgromadzenia, księdza Degollado (…) - komentował w programie "Newsroom" WP Tomasz Terlikowski.
- Trzeba jednak pamiętać, że ksiądz kardynał Dziwisz ma ogromną wiedzę na temat tego, co działo się w Stolicy Apostolskiej. (…) Każdy, kto będzie próbował nakładać na niego surowe czy jakiekolwiek kary, musi się liczyć z tym, że on również zacznie opowiadać - dodał publicysta.