Kamiński, Wąsik i Ziobro staną przed komisją ds. Pegasusa? Są szczegóły
Z informacji Prokuratora Generalnego wynika, że inwigilowanych Pegasusem w latach 2017-2022 było 578 osób. Kiedy przed komisją śledczą staną Mariusz Kamiński, Maciej Wąsik i Zbigniew Ziobro? - Myślę, że będą jednymi z ostatnich świadków - stwierdziła szefowa komisji ds. Pegasusa Magdalena Sroka.
Z informacji przekazanych przez Prokuratora Generalnego do Sejmu i Senatu we wtorek wynika, że w latach 2017-2022 kontrola operacyjna za pomocą systemu Pegasus objęła 578 osób. Najwięcej osób było objętych taką kontrolą w 2021 r. - 162.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo.
Przewodnicząca komisji śledczej ds. Pegasusa, Magdalena Sroka (PSL-TD) stwierdziła w środę w radiowej Trójce, że nie znalazła się wśród pierwszych 31 osób, które zostały wezwane do prokuratury jako świadkowie w sprawie podejrzenia inwigilacji za pomocą systemu Pegasus. - Wszystko wskazuje na to, że nie ma mnie również w pozostałych grupach, które będą powiadamiane w podobny sposób - dodała.
- Czekamy, aż analizę spraw przeprowadzi prokuratura. Spośród tych 578 osób trzeba zweryfikować, wobec ilu stosowano system Pegasus bez podstaw prawnych, czy na bardzo wątpliwych zebranych materiałach - podkreśliła Sroka.
Kamiński, Wąsik i Ziobro staną przed komisją śledczą?
Według przewodniczącej komisji, były szef MSWiA i koordynator służb specjalnych Mariusz Kamiński oraz jego zastępca Maciej Wąsik, mogą zostać wezwani przed komisję ds. Pegasusa jako jedni z ostatnich świadków. - Są odpowiedzialni faktycznie za zakup i decyzję, że Polska nabędzie taki, a nie inny system, więc myślę, że będą jednymi z ostatnich świadków. A jak długo komisja będzie pracowała, w tej chwili nie jestem w stanie powiedzieć - zaznaczyła szefowa komisji.
Sroka dodała, że były minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro zostanie wezwany do złożenia zeznań "w momencie, kiedy będzie na finale wątek zakupowy". Przypomniała, że na następnym posiedzeniu komisji 26 kwietnia zostanie przesłuchana b. główna księgowa Ministerstwa Sprawiedliwości, która księgowała faktury dotyczące przekazania środków na zakup oprogramowania z Funduszu Sprawiedliwości do CBA.
Sroka zaznaczyła, że Ziobro był dysponentem Funduszu Sprawiedliwości i to na nim spoczywa odpowiedzialność za przekazanie środków z FS na zakup Pegasusa, natomiast - jak zastrzegła - oceni to prokuratura.
Sroka wspomniała też 2020 r. i przygotowania do tzw. wyborów kopertowych. Wówczas posłanka należała do Porozumienia Jarosława Gowina, partii, która razem z PiS i Solidarną Polską (obecnie Suwerenna Polska) tworzyła obóz Zjednoczonej Prawicy. Gowin sprzeciwił się wówczas organizacji wyborów w trybie korespondencyjnym.
Sroka przyznała, że dostała wtedy m.in. "propozycję ministerialną w jednym z resortów", którą odrzuciła. Nie przyjęła też zaproszenia na spotkanie z prezesem PiS Jarosławem Kaczyńskim w siedzibie partii. Dodała, że były też kierowane groźby w stosunku do jej najbliższych.