Kamiński i Wąsik wyszli od Dudy. Zabrali głos i wrócili do Pałacu
- Wczoraj wkroczyła do naszych domów policja w celu zatrzymania nas. Odnosimy wrażenie, że chcieli nam uniemożliwić spotkanie z prezydentem - powiedział przed Pałacem Prezydenckim Mariusz Kamiński. Po wydaniu oświadczenia obaj wrócili do Pałacu Prezydenckiego.
Gorący dzień w polityce. Śledź RELACJĘ NA ŻYWO w Wirtualnej Polsce.
Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik cały czas przebywają w Pałacu Prezydenckim, podczas gdy czekają na nich policjanci. Wpłynęły już bowiem dokumenty z sądu nakazujące policji doprowadzenie Kamińskiego i Wąsika do aresztu.
- Jeżeli trafimy do więzienia, będziemy więźniami politycznymi. Pan prezydent chce tego uniknąć, bardzo mu dziękujemy - mówił dalej Kamiński. Stwierdził, że "mamy do czynienia z bardzo poważnym kryzysem naszego państwa".
Dodał, że prezydent we wtorek "symbolicznie powołał na swoich doradców" ich bardzo bliskich współpracowników: Stanisława Żaryna i Błażeja Pobożego. - Bardzo dziękujemy za to wsparcie, jesteśmy dalej posłami na Sejm, chociaż prowadzone są bezprawne działania - przez marszałka Hołownię, przez większość sejmową, żeby uniemożliwić nam wypełnianie mandatu, który mamy z woli wyborców. To oni dają nam siłę moralną i siłę polityczną do dalszego działania - oświadczył Kamiński.
- Jesteśmy dalej posłami na Sejm. Nie ukrywamy się. Jesteśmy tu u pana prezydenta. Wiemy, że okolicach kancelarii prezydenta gromadzone są siły policyjne, żeby nas zatrzymać. W tej chwili rozmawiamy z panem prezydentem - stwierdził Kamiński.
- W tej chwili jesteśmy u prezydenta Rzeczpospolitej Polskiej - podsumował. Na pytanie, do kiedy będą u prezydenta, Kamiński odpowiedział: "Aż zło przegra".
Zadeklarował, że chcą uczestniczyć w manifestacji 11 stycznia. - Chcemy wziąć udział także w najbliższym posiedzeniu Sejmu. Nasza dwójka spowodowała, że marszałek Hołownia odwołał posiedzenie Sejmu w tym tygodniu, mimo że miał być uchwalany budżet państwa. To jest żałosne - powiedział.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Kamiński i Wąsik u Dudy
Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik pojawili się u prezydenta Andrzeja Dudy we wtorek przed południem. Szymon Hołownia skomentował tę nietypową sytuację. - Z perspektywy pana prezydenta Pałac Prezydencki stanie się azylem i schronieniem - mówi o sytuacji, gdy obaj skazani nie opuszczą pałacu.
- Z perspektywy pana prezydenta Pałac Prezydencki stanie się azylem i schronieniem, a z perspektywy znacznej części społeczeństwa, stanie się zakładem penitencjarnym. Trudno mi sobie wyobrazić, jaki komunikat będziemy wtedy wysyłali do współobywateli, i jak prezydent będzie chciał tego typu decyzje bronić. Natomiast to już jest sprawa pana prezydenta - komentował Hołownia.
W ten sposób marszałek Sejmu skomentował fakt, że Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik pojawili się w Pałacu Prezydenckiego na uroczystości powołania Błażeja Pobożego oraz Stanisława Żaryna na doradców prezydenta. W mediach pojawiło się zdjęcie Andrzeja Dudy w towarzystwie Kamińskiego i Wąsika.
Maciej Wąsik tuż przed zaplanowaną na godzinę 11 wizytą w Pałacu Prezydenckim zamieścił wpis w serwisie X, w którym wzywa do stawiennictwa pod Sejmem 11 stycznia. Tymczasem - jak wynika z informacji podawanych przez media - rano pod domem polityka widziana była policja. Funkcjonariusze pojawili się w jego domu, jednak polityka tam nie było. Podobnie miało być pod domem Mariusza Kamińskiego na Saskiej Kępie w Warszawie.
Sprawa Kamińskiego i Wąsika
Były szef CBA i były minister spraw wewnętrznych Mariusz Kamiński oraz jego były zastępca Maciej Wąsik zostali skazani 20 grudnia ub.r. prawomocnym wyrokiem na dwa lata pozbawienia wolności w związku z tzw. aferą gruntową.
Sprawa wróciła na wokandę po ponad ośmiu latach w związku z czerwcowym orzeczeniem Sądu Najwyższego. Na początku czerwca br. SN w Izbie Karnej, po kasacjach wniesionych przez oskarżycieli posiłkowych, uchylił umorzenie sprawy b. szefów CBA dokonane jeszcze w marcu 2016 r. przez Sąd Okręgowy w Warszawie w związku z zastosowanym przez prezydenta Andrzeja Dudę prawem łaski wobec wówczas nieprawomocnie skazanych b. szefów CBA i przekazał sprawę SO do ponownego rozpoznania.
Prezydent Duda w poniedziałek w sprawie polityków spotkał się z marszałkiem Sejm Szymonem Hołownią. Rozmowa dotyczyła kwestii wygaszenia mandatów Kamińskiego i Wąsika. Prezydent przekazał po spotkaniu, że zaproponował Hołowni, żeby dla zamknięcia sprawy Kamińskiego i Wąsika uznać, że ułaskawienie z 2015 r. było i jest skuteczne. Prezydent dodał, że w tej sprawie z marszałkiem nie doszli do porozumienia.
Źródło: WP/PAP/X