Kamiński i Wąsik w Pałacu. "Pod każdym wejściem pełno policji"
Jak ustaliła Wirtualna Polska, Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik pojawili się u Andrzeja Dudy. Chwilę później w mediach społecznościowych Pałacu Prezydenckiego opublikowano zdjęcia z politykami PiS. Nieoficjalnie dowiadujemy się, że pod Pałacem na Kamińskiego i Wąsika mają czekać policjanci.
Informację, że obaj byli ministrowie dotarli do Pałacu Prezydenckiego, potwierdziliśmy w dwóch źródłach. O godz. 11.00 rozpoczęła się uroczystość powołania ich bliskich współpracowników - Błażeja Pobożego oraz Stanisława Żaryna - na doradców prezydenta.
Jak nieoficjalnie przekazał nam jeden ze współpracowników Andrzeja Dudy, "jest pełno policji pod każdym wejściem".
Chwilę po godz. 12 w mediach społecznościowych Pałacu Prezydenckiego pojawiły się zdjęcia z uroczystości, na których widać Kamińskiego i Wąsika.
Z naszych informacji wynika, że nie będzie po uroczystości żadnej wspólnej konferencji czy oświadczenia. Nie wiadomo, jak długo obaj politycy PiS zostaną w Pałacu. Policjanci na terenie prezydenckiego obiektu nie mogą prowadzić żadnych działań.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Sam Wąsik potwierdził serwisowi wPolityce.pl, że dotarł do Pałacu i przyznał, że rano pojawiła się pod jego domem policja.
Z kolei pełnomocnik Kamińskiego przyznał w rozmowie z Wirtualną Polską, że jest w sądzie i złożył wnioski odwoławcze w sprawie wykonania kary.
Jak przekazała we wtorek rano Komenda Stołeczna Policji, do KSP wpłynęły dokumenty z sądu nakazujące policji doprowadzenie Kamińskiego i Wąsika do aresztu.
- Nakazy doprowadzenia do jednostki penitencjarnej zostały wydane w dniu dzisiejszym bezpośrednio do rąk funkcjonariuszy upoważnionych do ich odbioru przez komendanta właściwej jednostki Policji - poinformował Wirtualną Polskę wiceprezes Sądu Rejonowego Warszawa-Śródmieście Piotr Maksymowicz.
Sąd Rejonowy dla Warszawy-Śródmieścia przygotował dokumentację wykonawczą, w tym nakazy doprowadzenia skazanych Kamińskiego i Wąsika do jednostek penitencjarnych jeszcze w poniedziałek.
Sylwester Ruszkiewicz, dziennikarz Wirtualna Polska