Okradli Kadyrowa. Wściekł się na Czechy
Czeskie władze potwierdziły, że złodzieje połasili się na konia Ramzana Kadyrowa. Czeczeński watażka grzmi, że to wina Zachodu, a on stracił miliony.
Ze stajni w pobliżu Roudnic nad Łabą nieznani sprawcy ukradli konia pełnej krwi angielskiej o wartości prawie 400 tys. koron, czyli około 80 tys. złotych. Właścicielem konia jest przywódca Czeczenii Ramzan Kadyrow - potwierdziło ministerstwo finansów.
Policja poinformowała, że koń zniknął ze stajni w nocy z piątku na sobotę. Sprawca usunął łańcuch z drzwi boksu i zabrał ogiera. Zazou, 16-letni gniady koń, ma na czole charakterystyczną małą, białą gwiazdkę. Prawa tylna noga poniżej stawu skokowego także zabarwiona jest na biało. Policja zwróciła się do sieci społecznościowych z prośbą o pomoc w odnalezieniu sprawców i konia.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Bądź na bieżąco z wydarzeniami w Polsce i na wojnie w Ukrainie, klikając TUTAJ
Zniknął koń Kadyrowa. Watażka oskarża Zachód
Do sprawy kradzieży na Telegramie odniósł się sam watażka. "W 2014 roku mój Zazou stał się pierwszą ofiarą sankcji nałożonych na mnie, moją rodzinę i zespół. Rasowy rumak wziął na siebie ten pierwszy potworny cios zadany przez demokratyczny Zachód. Pomyśleć tylko, dodanie konia do listy sankcji..." - żalił się Kadyrow.
Dalej czeczeński przywódca kpiąco pytał, "gdzie jest dzielna policja z demokratycznie skutecznymi i zaawansowanymi technikami dochodzeniowymi?". "W naszej republice samochód można zostawić otwarty na noc, a potem ktoś wyciąga z zagrody ukaranego konia" - grzmiał w swoim absurdalnym wywodzie.
Kadyrow stawia żądania ws. konia. Chodzi o cenę
Kadyrow narzekał jeszcze na jedno - czyli zaniżenie wartości Zazou, żądając "nie umniejszania". "Z pewnością to sztuczne niedoszacowanie jest związane z jakimś oszustwem finansowym osób odpowiedzialnych za jego utrzymanie i pielęgnację, tylko rasowy Zazou kosztuje co najmniej 10 milionów dolarów.Teraz, poznawszy jego prawdziwą cenę, ktoś dobrze ogrzeje ręce" - podkreślał.
Stajnia Kadyrowa Darhorse została zarejestrowana w czeskim Jockey Clubie w 2012 roku. Dwa lata później, po zajęciu Krymu przez Rosję i wejściu w życie unijnych sankcji, czeskie ministerstwo finansów ograniczyło przepływ gotówki Darhorse. Branżowy portal Jezdci.cz podał, że Zazou startował w 36 wyścigach, wygrał dziewięć razy i zarobił ponad 1,2 mln euro, ale z powodu sankcji Kadyrow nie mógł w żaden sposób dysponować koniem.
Nie pierwsza próba kradzieży konia Kadyrowa
W styczniu ubiegłego roku, przed inwazją Rosji na Ukrainę, para mówiących po rosyjsku mężczyzn próbowała zabrać dwa konie, ale właściciel stadniny na terenie, gdzie znajduje się stajnia Kadyrowa, odmówił wydania zwierząt. "Przekonywali, że zabiorą je do Polski i że mają prawo przenieść zamrożone (na skutek sankcji - PAP) mienie w ramach (przepisów) Unii Europejskiej" - powiedział właściciel stadniny Rostislav Kopecký.
W ramach sankcji czeskie władze zamroziły majątek Kadyrowa, w tym pięć koni. Jeden ogier padł w zeszłym roku. To właśnie on i Zazou miały największą wartość hodowlaną. Pozostałe trzy konie znajdują się w rękach różnych hodowców.
Źródło: Telegram, PAP