Kadyrow i jego nowa teoria. "Światowy satanizm"
Prokremlowski lider Czeczenów zmienił zdanie na temat swojego wyjazdu na "bezterminowe wakacje". Ramzan Kadyrow twierdzi teraz, że nie może opuścić urzędu, gdy Rosja "walczy ze światowym satanizmem w Donbasie". Kilka dni temu deklarował, że już "zasiedział się" w roli przywódcy i potrzebuje urlopu.
Przywódca Czeczenii Ramzan Kadyrow znany jest ze swoich prorosyjskich wypowiedzi. Polityk jawnie wspiera Kreml w jego imperialnych zapędach. W ubiegłym tygodniu czeczeński lider zapowiedział jednak, że wybiera się na urlop. Teraz zmienił zdanie, przekonując, że nie może opuścić kraju w "istotnej dla jego losów chwili".
- W tym kluczowym momencie, kiedy nasz kraj walczy ze światowym satanizmem w Donbasie, ani władze regionów, ani żołnierze wszystkich szczebli nie powinni wyjeżdżać na wakacje - stwierdził Czeczen, który jeszcze kilka dni temu ocenił, że już "zasiedział się" jako przywódca państwa i zasłużył na "nieokreślone oraz długie wakacje".
Sekretarz prasowy prezydenta Federacji Rosyjskiej Dmitrij Pieskow po informacji o rzekomej rezygnacji czeczeńskiego przywódcy potwierdził, że "widział ten komunikat", ale plan rezygnacji Kadyrowa "jeszcze się nie zmaterializował".
Kadyrow zmienia zdanie
Teraz przywódca Czeczenii znów zmienił zdanie i stwierdził, że "obecnie jest gotowy do pracy bez corocznego urlopu, a w przyszłości chce pobić obecny rekord kadencji wśród przywódców rosyjskich regionów".
Ukraińska Prawda podaje, że polityk miał stwierdzić jeszcze, że "iż z Doniecka nadchodzą wspaniałe wieści", a do wysłania do Donbasu przygotowano już kilka tysięcy bardziej zdeterminowanych ochotników i elitarnych bojowników".
Ramzan Kadyrow już wiele razy zaskakiwał opinię publiczną. Niedawno obrał sobie za cel kanclerza Niemiec. "Scholz zachowuje się jak schizofrenik" - grzmiał czeczeński watażka. Kadyrow stwierdził także, że jego zdaniem "Rosja konfrontuje się teraz z NATO, a nie z Ukrainą". Pod koniec czerwca Czeczen został nawet odznaczony orderem zasługi dla... stomatologii I klasy. Decyzję o przyznaniu nagrody podjęło Rosyjskie Stowarzyszenie Stomatologiczne. W kwietniu groził, że zajmie Kijów i kraje NATO.