"Kadafi"i jego wspólnicy poszukiwani listem gończym. Rządzili groźnym gangiem, a po wyroku po prostu zniknęli
Policja pilnie szuka ludzi z gangu "Kadafiego". To grupa, do której należało 100 osób i byli jedną z najbardziej brutalnych organizacji w Polsce. Przestępcy powinni już być w więzieniu, ale po wyroku rozpłynęli się w powietrzu. Wszyscy są niebezpieczni.
29.08.2018 12:46
To jedna z najgłośniejszych spraw przeciwko gangsterom w Polsce. Na ławie oskarżonych zasiadło ponad 100 osób, w tym szef gangu Tomasz Berdych, pseudonim "Kadafi" oraz jego dwóch najbliższych kompanów: Adam Pluta oraz Jaromir Mielke, pseudonim "Jurgen".
Przywódca grupy usłyszał wyrok 15 lat więzienia, a reszta od 2,5 do 25 lat. Udowodniono im handel narkotykami, stręczycielstwo, wymuszanie haraczy, zabójstwa na zlecenie i eliminowanie nieposłusznych członków gangu. Ale cała trójka w więzieniu nie siedzi.
"Kadafi" i jego ekipa zapadła się pod ziemię. Szuka ich policja
Okazało się, że "Kadafi" oraz jego koledzy odpowiadali z wolnej stopy. Sąd zmienił im areszt tymczasowy na poręczenie majątkowe. Sprawa trwała 5 lat, a przepisy pozwalają na areszt tylko przez rok. Tylko w wyjątkowych przypadkach można zatrzymać ich dłużej. Gangsterzy po wyroku zapadli się pod ziemię, dlatego sąd wydał za nimi listy gończe.
Tomasz Berdych, pseudonim "Kadafi" (na zdjęciu u góry po prawej) to 45-latek, zamieszkały ostatnio w Bydgoszczy. Usłyszał nieprawomocny wyrok 15 lat pozbawienia wolności za kierowanie zorganizowaną grupą przestępczą o charakterze zbrojnym, która zajmowała się handlem narkotykami, czerpaniem korzyści z prostytucji, wymuszeniami rozbójniczymi czy kradzieżami.
Adam Pluta (na zdjęciu po lewej) ma 39 lat. Skazano go na 12 lat pozbawienia wolności za udział w zorganizowanej grupie przestępczej o charakterze zbrojnym. Jaromir Mielke-Obniski "Jurgen" to 49-latek z wyrokiem 7 lat więzienia.
Cała trójka jest bardzo niebezpieczna. Poszukiwania tych osób prowadzą policjanci Zespołu Poszukiwań Celowych Wydziału Kryminalnego KWP w Bydgoszczy.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl