Głosy z PiS po decyzji ws. Jurgiela. "Mści się za brak miejsca na listach do PE"
Krzysztof Jurgiel został zawieszony w prawach członka Prawa i Sprawiedliwości - taką decyzję podjął Jarosław Kaczyński. Jak się dowiaduje WP, prezes "ma w tej sprawie wiarygodne informacje, że Jurgiel mści się za brak miejsca na listach do Parlamentu Europejskiego".
16.05.2024 | aktual.: 16.05.2024 22:34
W czwartek wieczorem rzecznik PiS Rafał Bochenek poinformował, że Jarosław Kaczyński zawiesił w prawach członka tego ugrupowania b. ministra rolnictwa i obecnego europosła Krzysztofa Jurgiela.
"Decyzją prezesa Jarosława Kaczyńskiego, z dniem dzisiejszym Krzysztof Jurgiel, członek Prawa i Sprawiedliwości w woj. podlaskim, został zawieszony w prawach członka PiS. Decyzja wchodzi w życie z dniem podjęcia" - napisał Bochenek na platformie X. Nie poinformował o powodach, jakimi kierował się szef partii.
Jednak jak dowiaduje się Wirtualna Polska, prezes PiS otrzymał informacje, że za utratą władzy na Podlasiu może stać właśnie Jurgiel. Jak informowaliśmy w WP, dwóch radnych sejmiku województwa podlaskiego zdradziło partię Jarosława Kaczyńskiego i przeszło na stronę Koalicji Obywatelskiej i Trzeciej Drogi. Nowy marszałek województwa z KO zgłosił dwójkę radnych z PiS - Wiesławę Burnos i Marka Malinowskiego - jako kandydatów na wicemarszałków. I to wszystko na pierwszej sesji sejmiku.
- Prezes PiS dostał poważne sygnały, że to Krzysztof Jurgiel stał za zbuntowaniem dwojga radnych PiS. Jarosław Kaczyński ma w tej sprawie wiarygodne informacje, że Jurgiel mści się za brak miejsca na listach do Parlamentu Europejskiego - mówi źródło WP.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
- Zapewne sprawa skończy się wyrzuceniem Jurgiela z PiS, ale procedura będzie trwała. To dla niego koniec politycznej kariery w naszej partii - dodaje drugi rozmówca WP.
- Jurgiel zagalopował się w lokalnych rozgrywkach, na Podlasiu wrzało od dawna - mówi inny rozmówca z PiS. Jak dodaje, "wybory sejmikowe były wygodnym pretekstem".
- Jurgiel nie dostał nawet zaproszenia na dzisiejszy event z prezesem w Dąbrowie Białostockiej, nie chciał go tam widzieć. Generalnie jest wkurzony za porażkę w wielu miejscach i stracone koalicje, dał dziś nawet reprymendę Piotrowi Milowańskiemu [sekretarzowi generalnemu partii - red.] - słyszymy w PiS.
Jurgiel zawieszony. Kulisy decyzji
Jak się dowiadujemy, decyzja o zawieszeniu Jurgiela zapadła w czwartek w Dąbrowie Białostockiej. Kaczyński słuchał tam żali działaczy zawiedzionych utratą władzy na Podlasiu.
Według informacji WP, to Jacek Sasin między innymi przekonywał dziś prezesa, że to Jurgiel stał za blamażem w sejmiku. Mimo że to Sasin kieruje podlaskimi strukturami i osobiście pilnował, by PiS utrzymało większość w sejmiku.
Zobacz także
Największym wrogiem Jurgiela od lat jest natomiast Jarosław Zieliński, były wiceszef MSWiA, który od dawna zabiegał o wyrzucenie Jurgiela z partii. W PiS powszechna jest opinia, że Jurgiel i tak nic do partii nie wnosił, a tylko mieszał w regionie i knuł przeciwko Zielińskiemu.
Na współpracę z Jurgielem, jak słyszymy, narzekał także były już marszałek Artur Kosicki. Jurgiel nie miał już w regionie żadnego sojusznika.
Patryk Michalski, Michał Wróblewski, dziennikarze Wirtualnej Polski